Turyści podpłynęli do rafy. Łódź bardzo szybko nabrała wody
W czwartek 7 listopada w rejonie rafy koralowej Abu el-Kizan na Morzu Czerwonym zatonęła łódź turystyczna. Na pokładzie było 30 osób, w tym 19 obcokrajowców. Łódź o nazwie Noran odbywała rejs nurkowy.
07.11.2024 15:15
Ze wstępnych informacji wynika, że po podpłynięciu do rafy łódź bardzo szybko zaczęła nabierać wody. Na szczęście w pobliżu znajdowała się inna jednostka Tala, której załoga natychmiast zaczęła podejmować rozbitków na swój pokład, a później przetransportowała bezpiecznie do Port Ghalib.
Na pokładzie turyści z różnych stron świata
Jak informuje egipski portal Masrawy, wszyscy rozbitkowie czują się dobrze i nie odnieśli żadnych obrażeń.
Według służb ratowniczych Morza Czerwonego wśród ocalałych cudzoziemców było pięciu turystów z Danii, dwóch z Włoch, troje z Wielkiej Brytanii, pięć osób narodowości amerykańskiej oraz Francuz, Hindus, Szwajcar, obywatel Jordanii oraz czterech Egipcjan, a także siedmiu członków załogi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekskluzywny rejs po Morzu Czerwonym
Jak podaje gazeta "Al-Masry Al-Youm", łódź Noran wyruszyła w ekskluzywny rejs nurkowy 4 listopada z portu w El-Gounie oddalonego od miejsca wypadku o 193 mile morskie.
Według egipskich dziennikarzy, licencja na rejsy nurkowe wygasa tej jednostce 20 grudnia.
Rafa koralowa Abu el-Kazan znajduje się praktycznie pośrodku Morza Czerwonego - 96 km od Marsa Alam.
Prokuratura w Hurghadzie rozpoczęła już dochodzenie dotyczące przyczyny zatonięcia jednostki.