Zdjęcia z samolotu do Egiptu. Były ich setki
Egipskie Ministerstwo Rolnictwa ogłosiło, że udaremniono próbę przemytu rzadkich gatunków zwierząt, w tym węży, skorpionów i pająków. Zdarzenie miało miejsce na międzynarodowym lotnisku w Kairze. Mężczyzna wpadł podczas rutynowej kontroli celnej.
Dla dobra podróżnych władze lotniska nie podały, kiedy i skąd leciał samolot oraz jakiej narodowości był przemytnik.
Przemycał węża i skoripny
Wiadomo, że w swoich bagażach rejestrowanych pozamykał w plastikowych pojemnikach kilkaset sztuk tych zwierząt.
Doktor Hamed al-Aqnas z Generalnego Urzędu ds. Usług Weterynaryjnych poinformował, że "zagraniczny turysta" w swoich bagażach miał 40 wietnamskich skorpionów leśnych, pięć żółtych skorpionów brazylijskich i 65 żywych stworzeń różnych gatunków, w tym kobrę królewską, pytona birmańskiego, węża amazońskiego, czarnego węża królewskiego, węża zbożowego oraz 199 innych gatunków zwierząt, którymi handel jest zakazany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przecierała podróżnicze szlaki. "Ja się boję tylko dwóch rzeczy. Chamstwa i turbulencji"
Al-Aqnas wyjaśnił, że skonfiskowane zwierzęta zostały przekazane do ogrodów zoologicznych w Egipcie w celu zapewnienia im schronienia i leczenia weterynaryjnego do czasu zakończenia dochodzenia. Przemytnik został zatrzymany przez celników i oddany w ręce prokuratury w Kairze.
Celnicy nagrali film z przejętej na lotnisku, żywej kontrabandy.
Strach pomyśleć co by się stało, gdyby kilka z tych gadów i pajęczaków wydostało się z pojemników i zaczęło pełzać oraz biegać po pokładzie samolotu pełnego turystów lecących na beztroskie wakacje.
W Egipcie za przemyt zwierząt grozi przepadek mienia, grzywna w wysokości nie mniejszej niż 250 funtów egipskich (19 tys. zł) oraz pozbawienie wolności nawet na okres pięciu lat.