Armagedon na europejskich wyspach. Drzewa wyrywane z korzeniami
Nad rajski archipelag dotarła burza Laurence. Silne wiatry w ostatnich dniach spowodowały prawdziwy armagedon - podmuchy wyrywały nawet drzewa z korzeniami.
Państwowa Agencja Meteorologiczna (AEMET) ostrzega, że większość Hiszpanii, w tym Wyspy Kanaryjskie, są dotknięte burzą Laurence.
Przechodzi ona na północ od archipelagu i przyniosła silne podmuchy wiatru. Według prognoz spodziewano się także sztormu i bardzo wysokich fal nawet do 8-12 metrów.
Wyspy Kanaryjskie walczą z silnym wiatrem
Media społecznościowe pełne są dramatycznych zdjęć m.in. z Fuerteventury, gdzie silny wiatr daje się mocno we znaki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Dom w Hiszpanii kupisz bez gotówki. "Tu jest inna filozofia"
W miejscowości La Oliva olbrzymia palma spadła na linie energetyczne i latarnie uliczne, odcinając zasilanie w pobliskich budynkach. Uszkodziła także zaparkowany samochód. Na szczęście w środku nikogo nie było.
Z kolei w stolicy wyspy Gran Canaria – Las Palmas - porywisty wiatr przewrócił dwa duże drzewa.
Sporych rozmiarów drzewo runęło na Calle San Bernardo, wywołując niepokój wśród przechodniów, którzy w porę zdążyli uciec. Drzewo spadło na kilka zaparkowanych pojazdów.
Do kolejnego incydentu doszło w stolicy Gran Canarii na rogu ulic Prudencio Morales i Faro, w dzielnicy Isleta, gdzie duże drzewo spadło na fasadę budynku.
Służby ratunkowe informują, że w tych zdarzeniach na Wyspach Kanaryjskich nikt nie został ranny.
Tymczasem warunki na archipelagu nie poprawiają się. Na najbliższe dni synoptycy zapowiadają deszcze, także w południowych, turystycznych rejonach wysp. Temperatury mają wzrosnąć do około 21 – 23 st. C, a w nocy do ok. 15-18.