Trwa ładowanie...

Niezwykłe jaskinie i wodospady w Bieszczadach. Nie każdy wie, że istnieją

Popularność Bieszczadów stale rośnie, a mimo to znajduje się tam wiele miejsc, które umykają uwadze większości turystów. Przejście przepięknymi połoninami czy zdobycie najpopularniejszego i najwyższego szczytu, Tarnicy, zazwyczaj stanowi priorytet przy układaniu tras. Natomiast region ten oferuje znacznie więcej.

Wodospad Szepit w BieszczadachWodospad Szepit w BieszczadachŹródło: Getty Images, fot: Miroslaw Pruchnicki
d3vg79n
d3vg79n

Poza granicami Bieszczadzkiego Parku Narodowego znajduje się wiele niedocenianych miejsc, które warto odwiedzić. Cechuje je niski stopień trudności i nie pochłaniają dużo czasu, co czyni je przystępnymi również dla najmłodszych turystów.

Niezwykłe wodospady

Jednym z miejsc, które w Bieszczadach trzeba zobaczyć jest wodospad Czartów Młyn. Jego otoczenie wraz z dźwiękiem szumiącej wody, gęstą roślinnością i imponującymi bukami tworzy wyjątkową atmosferę odosobnienia. Idealna pora, aby go odwiedzić, to wiosna, kiedy roztopowa woda, spadając z wysokości, tworzy malownicze kaskady.

Wodospad Czartów Młyn Adobe Stock
Wodospad Czartów MłynŹródło: Adobe Stock

Początek ścieżki prowadzącej do wodospadu znajduje się na placu w Woli Górzańskiej, gdzie leśnicy składują drewno. Można na nim także pozostawić samochód. Wycieczka do wodospadu jest bardzo krótka. Szlak, oznaczony białymi kwadratami z czarną przekątną, prowadzi przez gęsty, bukowy las. Od parkingu, po około pół godzinie dochodzimy do naszego celu, wodospadu Czartów Młyn, zbudowanego z bloków skalnych o wysokości 6 m. Tworzy w tym miejscu niezwykły zakątek natury, gdzie czas wydaje się zatrzymać, pozwalając na chwilę oddechu.

d3vg79n

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odwiedziła skandynawski kraj. Podpowiada, czego trzeba spróbować

Kolejnym rzadko uczęszczanym, a jednocześnie jednym z najbardziej imponujących wodospadów w Bieszczadach, jest Szepit. Jego silny nurt tworzy efektowne kaskady na potoku Hylaty. Ścieżka wiodąca do wodospadu zaczyna się w Zatwarnicy, w której warto zacząć od zwiedzenia zrekonstruowanej chaty bojkowskiej. Mieści się w niej Ekomuzeum: "W krainie Bojków", które zostało utworzone, aby pokazać najciekawsze obiekty kulturowe i przyrodnicze regionu.

Do wodospadu od chaty prowadzi ścieżka oznaczona białymi kwadratami z zieloną przekątną. Po około 1,5 km docieramy do największego wodospadu w Bieszczadach. Bardzo łatwo dostępny i nie wymagający wysiłku sprawia, że mogą odwiedzić go wszyscy chętni, niezależnie od wieku i kondycji fizycznej. Wszyscy odwiedzający stwierdzają, że miejsce to przynosi spokój i odprężenie. Natomiast tym, którzy posiadają więcej czasu i sił zachęcam do kontynuowania wycieczki aż do szczytu Dwernik-Kamień, skąd rozpościerają się przepiękne widoki na panoramę Bieszczadów.

Bieszczadzkie jaskinie

Na terenie nieistniejącej, bojkowskiej wsi Rosolin znajduje się nietuzinkowa osobliwość przyrody, grota skalna Jahybyta, która nazywana jest "Jaskinią w Rosolinie". Początek trasy prowadzącej do groty znajduje się na małej bieszczadzkiej obwodnicy, w miejscowości Polana. Ścieżka oznaczona białymi kwadratami o zielonej przekątnej, prowadzi przez malownicze łąki, które po okresie powojennych wysiedleń ludności, w wyniku sukcesji wtórnej, opanowały tereny (dawniej gęsto zabudowane chatami), należące do mieszkańców Bieszczadów i sąsiadujących Gór Sanocko-Turczańskich – Bojków.

d3vg79n

Po około godzinnym spacerze wyłania się grota skalna o głębokości 9 metrów, która tworzy wyjątkowy na skalę całego Podkarpacia krajobraz. To właśnie między innymi w tym miejscu kręcono niektóre sceny popularnego serialu "Wataha".

Pierwsze, bieszczadzkie jaskinie zostały odkryte w latach '70 XX wieku, m.in. wtedy zbadano najdłuższą z nich z okolic Nasicznego – Jaskinię Dolną, która ma 60 metrów długości i 17 m głębokości. W Bieszczadach istnieje więcej szczelin i jaskiń, ale, aby móc je eksplorować, niezbędne jest speleologiczne doświadczenie i specjalistyczny sprzęt. Żadne z nich nie zostało przygotowane dla ruchu turystycznego.

Łąka nad górą Moklik

Po odwiedzeniu jaskini warto przejść się kawałek dalej na widokową łąkę nad górą Moklik. Bardzo rzadko uczęszczana, pozwala na spotkanie z przyrodą sam na sam. Cisza i spokój tam panująca wyjątkowo pomaga odpocząć i zrelaksować się.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3vg79n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3vg79n