Trwa ładowanie...

Trwa remont turystycznej perełki. W przyszłym roku znów będzie błyszczeć

Zamek Mości Kasztelana w Gołańczy, zwany również zamkiem Pałuków, jest jedną z najważniejszych perełek Wielkopolski. Obecnie znajduje się w remoncie, ale już w przyszłym roku rewitalizacja ma się zakończyć.

Zamek przechodzi wielki remont Zamek przechodzi wielki remont Źródło: 7dni.pila.pl, fot: Anna Dęga
d1iisju
d1iisju

Zamek Kasztelański w Gołańczy został wybudowany w XIV w. trochę z dala od miasta, nad brzegiem jeziora Smolary.

Perełka w remoncie

W czasie potopu szwedzkiego 3 maja 1656 r. oddział konny najeźdźców, uzbrojony w cztery armaty, ostrzelał warownię, wysadził most oraz bramę. Gdy Szwedom udało się wedrzeć do środka, wymordowali całą załogę, nie oszczędzając nikogo.

Aktualnie zamek znajduje się w remoncie. Od 2008 r, kiedy został przejęty przez władze samorządowe, czyniono starania zmierzające do zabezpieczenia obiektu. Główna rewitalizacja rozpoczęła się w lipcu 2021 r. , a zakończenie prac planowane jest na lipiec 2025 r. Wtedy też turyści będą mogli zwiedzać zarówno obiekt, jak i jego otoczenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Idealne miejsce w Polsce na urlop o każdej porze roku

Legenda o Hance

Na temat tragicznych chwil z czasów potopu szwedzkiego powstało wiele lokalnych legend. Jedna z nich mówi, że do obrony zamku w Gołańczy zachęcała rodaków piękna starościanka Hanna.

d1iisju

Dowódca szwedzkiego oddziału zdecydował się przerwać oblężenie, ale pod warunkiem, że odważna dziewczyna zostanie jego żoną. Ta – niczym legendarna Wanda – odmówiła, wybierając śmierć w pobliskim jeziorze.

Inna legenda głosi, iż przyczyną zejścia starościanki nie był uparty szwedzki adorator, lecz rozpacz na wieść o zamiarze poddania zamku wobec wielokrotnej przewagi wroga. W obliczu jej samobójstwa obrońcy postanowili walczyć do końca. Nie udało się. Szwedzi przełamali opór, a potem zrobili swoje.

Historie ze starościanką mają różne fabuły, ale zakończenie jedno: Hanka zawsze kończyła życie w stawie. Mówi się, że odtąd każdego roku w wigilię nocy świętojańskiej z toni wód jeziora wynurza się w pobliżu zameczku niezwykłej urody dziewica. To starościanka Hanna, która we włosy ma wplecione lilie, a prócz tego w jednej z rąk trzyma bukiecik z tych pięknych kwiatów. W ciemnościach nocy smętnie spogląda na gołaniecki zamek, a gdy wybije północ – jej postać ginie w toni jeziora.

d1iisju

Dopełnieniem tych legend są opowieści mieszkańców tych okolic, którzy twierdzą, iż każdej nocy między godziną 24 a 1 spotkać można widmo mężczyzny w czarnym stroju, który spod łuku bramy zamkowej spogląda na miasto. To ponoć zjawa samego starosty gołanieckiego, który opłakuje samobójczą córkę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1iisju
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1iisju

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj