Sardynia - należy zobaczyć ją choć raz w życiu
Tę magiczną śródziemnomorską wyspę należy zobaczyć choć raz w życiu. Oferuje ona nieskończony wachlarz atrakcji o każdej porze roku. Co najważniejsze dla nas, Polaków, to właśnie na przepięknej sardyńskiej ziemi nie musimy wybierać między ciepłym morzem z piaszczystymi plażami a malowniczymi górami. Tutaj mamy wszystko w jednym, co stanowi niewątpliwy atut tego zapierającego dech w piersiach zakątka Włoch.
Położona strategicznie na szlakach handlowych antyczna Ichnusa (dzisiaj tę nazwę nosi lokalne piwo) od czasów starożytnych kusiła ambitnych kupców. Od VIII w. p.n.e. Fenicjanie zakładali tu swoje placówki, które rozrosły się później w tętniące życiem miasta: Caralis *(Cagliari), *Nora, Bithia, Sulcis *na południu oraz *Tharros *na zachodnim wybrzeżu. Dziś kusi przede wszystkim spragnionych słońca i relaksu we wspaniałej scenerii turystów. Tę magiczną śródziemnomorską wyspę należy zobaczyć choć raz w życiu. *Sardynia *oferuje nieskończony wachlarz atrakcji o każdej porze roku. Co najważniejsze dla nas, Polaków, to właśnie na przepięknej sardyńskiej ziemi nie musimy wybierać między ciepłym morzem z piaszczystymi plażami a malowniczymi górami. Tutaj mamy wszystko w jednym, co stanowi niewątpliwy atut tego zapierającego dech w piersiach zakątka *Włoch. Co można tu zobaczyć? Na jakie atrakcje liczyć? Sprawdź!
Tekst: Renata Suchodolska (www.poloniasardynia.blox.pl)/ at/if
[
]( http://www.all-inclusive.com.pl/ )
Wczasy na Sardynii - Golfo Aranci
Magiczną Sardynię ze względu na jej różnorodność krajobrazową określa się mianem "siedmiu kontynentów" lub "kontynentu w miniaturze". Podróżnicy odkryją tutaj karaibskie plaże w archipelagu La Maddalena (np. Cala Coticcio) i rozległe laguny pełne ryb i wodnego ptactwa (Stagno di Molentargius w Cagliari oraz Stagno di Cabras niedaleko Oristano), jałowe wzgórza na północnym wschodzie i żyzną nizinę Campidano na południu, dziki masyw górski Gennargentu i jeden z najgłębszych europejskich kanionów - Gorroppu. Wyspę pokrywają szafranowe pola (okolice San Gavino Monreale), lasy korkowe, winnice, dzikie pastwiska, a także najwyższe ruchome wydmy w Europie (Dune di Piscinas).
Wczasy na Sardynii - Sassari
Są tu także wytworne, charakterystyczne miasta naznaczone hiszpańskimi wpływami (Cagliari, Sassari, Alghero), takie same od tysięcy lat szałasy pasterzy, zwane _ pinnettu _, rzekome "domy wróżek" (domus de janas) oraz tajemnicze kamienne _ nuragi _- wieże w kształcie ściętych stożków. To właśnie one stały się symbolem Sardynii. Ich liczbę szacuje się na ok. 7 tys. Z większości pozostały ledwie widoczne kamienne okręgi - na przestrzeni wieków Sardyńczycy używali składających się na nie bloków jako łatwo dostępnego budulca do różnych celów.
Wczasy na Sardynii - Porto Cervo
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych miasteczek Sardynii *jest *Porto Cervo, które zupełnie niepostrzeżenie wyrosło na miejscu prostych pasterskich domów. Dziś stanowi stolicę eleganckiego Costa Smeralda, czyli Szmaragdowego Wybrzeża. Szybko upodobali ją sobie możni tego świata: królowie, książęta, księżniczki, magnaci, muzycy, aktorki, modelki. Znajdowali tutaj to, czego po wojnie zaczęło im brakować na Riwierze Francuskiej - dyskrecję. Z natury powściągliwi Sardyńczycy okazali się wymarzonymi sąsiadami.
Wczasy na Sardynii - Costa Smeralda
W ciągu 50 lat rejon Costa Smeralda zmieniał kilkakrotnie właścicieli oraz rodzaj klienteli. Dziś na głównym placu Porto Cervo - Piazzetta delle Chiacchiere - najłatwiej usłyszeć język rosyjski i arabski. Kryzys ostatnich lat przyczynił się do spadku cen. W słynnym luksusowym hotelu Cala di Volpe można przenocować za 10 proc. zwykłych kosztów, czyli niecałe 200 euro. Tyle samo zapłacimy za lunch, ale to już zupełnie inna kwestia... Co ciekawe, jednymi z pierwszych przybyszów osiadłych na Szmaragdowym Wybrzeżu była żydowska para arystokratów polskiego pochodzenia: Gisele i Rene Podbielscy.
Wczasy na Sardynii - wyspa Tavolara
Kiedy pogoda na to pozwala - a zatem często, bowiem na Sardynii *na cały rok ok. 300 dni przypada słonecznych - jeździmy rodzinnie na wycieczki. Najchętniej wchodzimy na szczyt któregoś ze wzniesień leżących na wprost przypominającej wielki głaz, wapiennej *wyspy *Tavolara*, spoczywającej w błękitnych wodach Morza Tyrreńskiego. Uchodzi ona za jedno z najmniejszych (nieuznanych) królestw świata. Za jego króla uważał się żyjący w XIX w. Giuseppe Bertoleoni, któremu podobno król Sardynii, Karol Albert Sabaudzki (1798-1849), nadał tytuł w podzięce za wyborną gościnę. Odważni mogą wspiąć się na 565-metrowy najwyższy punkt wyspy - Monte Cannone (Armatę). Na wyprawę należy wyruszyć wcześnie rano, wyłącznie pod opieką wyspecjalizowanego przewodnika, ponieważ po drodze trzeba pokonać m.in. niebezpieczne przejście Passu Malu (Zły Krok).
Cala Goloritze, Sardynia
Na koniec jeszcze jeden powód, dla którego powinniśmy odwiedzić Sardynię choć raz w życiu. Wyspa ta uchodzi przede wszystkim za kolebkę długowieczności, która - jak się uważa - jest rezultatem kontaktu z naturą, czystego środowiska i zdrowej diety śródziemnomorskiej. Na dodatek życie na Sardynii chroni przed depresją i gwarantuje szczęście! Dowiedli tego naukowcy z Uniwersytetu w Cagliari, którzy zbadali mieszkańców włoskiej wyspy pod kątem ich zadowolenia z życia. Okazało się, że ma ona na nich niezwykle dobroczynny wpływ. Badania wykazały, że mieszkańcy *Sardynii *są w zdecydowanie lepszym stanie psychicznym i są bardziej zadowoleni z życia. Badacze ustalili również, że w porównaniu z mieszkańcami z północy, Sardyńczycy są dłużej aktywni fizycznie, uczestniczą w życiu rodzinnym, nie są spychani na margines, mają przyjaciół i są szanowani przez młodsze pokolenia.
Tekst: Renata Suchodolska (www.poloniasardynia.blox.pl)/ at/if
[
]( http://www.all-inclusive.com.pl/ )