Savoir-vivre napiwków
Będąc na wakacjach, by spróbować tradycyjnej kuchni, często jadamy w lokalnych restauracjach. Przy płaceniu rachunku zazwyczaj pojawia się pytanie - jaki napiwek zostawić? Oto krótki poradnik - gdzie, ile i za co dawać napiwki w poszczególnych krajach.
Savoir-vivre napiwków
Japonia
Kompletnie inna kultura - kompletnie inne podejście do napiwków. UWAGA! Japonia jest krajem, w którym pozostawienie dodatkowych pieniędzy jest odbierane jako brak szacunku. W Kraju Kwitnącej Wiśni przyjęło się raczej płacenie rachunków przy kasie, niż kelnerom czy też kelnerkom.
Portugalia
W dużej mierze kojarzeni z Hiszpanami, Portugalczycy różnią się ogromnie od swoich sąsiadów pod wieloma względami (także systemem dawania napiwków). Portugalia do niedawna była krajem względnie ubogim. Obsługa restauracji i barów nie zarabia zbyt wiele, więc napiwki są sporym dodatkiem do ich tygodniowej pensji. Przyj ęło się za normę 10% napiwku.
Uwaga: Tradycyjne jest "częstowanie" klientów oliwkami, serem itp. Jeśli nie chcesz za nie płacić, grzecznie odmów.
Holandia
Nie masz obowiązku zostawiania napiwku w Holandii. Według wymogów, koszty obsługi klienta są doliczane do ogólnego rachunku. Jeśli jednak ktoś jest bardzo hojny, to może zostawić 10% napiwku za bardzo dobrą obsługę.
Turcja
W Turcji nie panuje jedna zgodna zasada co do napiwków. Wszystko zależy od regionu i lokalu z jakiego korzystamy. W kawiarniach i mniejszych barach nie mamy obowiązku zostawiać napiwku. Co innego w dobrych restauracjach. Za dobrą obsługę - 10%, a za wyśmienitą - 15%. Rzadko zdarza się, że koszty obsługi zostaną umieszczone na rachunku.
Francja
Podobno to właśnie Francuzi wynaleźli napiwki. Restauracje i bary są zobligowane do wliczenia napiwku do rachunku, jednakże część klientów zostawia dodatkowo skromne 5% w podzięce za dobrą obsługę. Jest to jednak zróżnicowane regionalnie. W dużych miastach, takich jak Paryż, niezostawienie napiwku po sycącym posiłku jest uznawane za coś nietaktownego, ale już na prowincji nie przykłada się do tego takiej wagi.
Hiszpania
Tradycja napiwków w Hiszpanii jest bardzo ciekawa. Otóż obsługa oczekuje napiwku głównie od turystów (w dużej mierze Amerykanów). Sami Hiszpanie nie są zwykle skorzy do dodatkowego nagradzania pracowników restauracji i barów. Wyjątkiem są restauracje wysokiej klasy, gdzie można zostawić niewielki napiwek, ale wypada tego dokonać dopiero po uiszczeniu rachunku za posiłek.
Włochy
Napiwek wliczony w rachunek kolacji to zjawisko powszechne we Włoszech. Oprócz opłaty za obsługę na rozpisce znajdziemy także coperto, czyli "stolikowe", które wynosi ok. 3 euro od osoby. Zdarza się jednak, że klienci zostawiają dodatkowy napiwek. Adekwatną kwotą za obsługę top class jest 10 euro.
Grecja
Zupełnie inne tendencje "napiwkowe" występują w Grecji. Cena za obsługę to 16% końcowego rachunku (i z roku na rok ten procent rośnie). Zwykle informacja o wysokości napiwku jest umieszczona na ostatnich stronach menu.
Niemcy
W Niemczech zasadą jest wliczanie ogólnoprzyjętych 15% za obsługę do rachunku, jednakże to nie koniec opróżniania portfela. Zwykło się również zaokrąglać kwotę końcową (oczywiście w górę) - statystycznie to dodatkowe 3-5%.
Stany Zjednoczone
Stany Zjednoczone to kraj napiwków. Generalnie pracownicy barów często zarabiają poniżej średniej krajowej i napiwki wyrównują ich budżet. Według różnych źródeł wypada "odpalić" barmanowi 1$-2$ za drinka, albo 20% od ogólnego rachunku. W restauracji zwyczajem jest napiwek w granicach 10-20%. Ciekawe jest to, iż w wielu wliczony jest do rachunku (ok 15%), ale jeśli klient nie jest zadowolony z obsługi, to może poprosić o usunięcie tej pozycji.