W Japonii wszyscy zachodzą w głowę, czym jest metalowa kula o średnicy około półtora metra, znaleziona na plaży. Zbadali ją nawet saperzy, ale stwierdzili, że nie stwarza zagrożenia. Niektórzy żartują, że to coś może pochodzić z kosmosu lub jest smoczą kulą z mangi "Dragon Ball".