Sensacja w rumuńskim zoo. To krzyżówka lwa i tygrysa
W rumuńskim zoo Arca lui Noe urodził się legrys, czyli hybryda lwa i tygrysa. Narodziny zwierzęcia wzbudzają zainteresowanie turystów, ale także kontrowersje wśród obrońców zwierząt.
W prywatnym zoo Arca lui Noe w Zaharesti w północnej części Rumunii przyszedł na świat legrys. Zwierzę to jest wynikiem krzyżowania samca lwa z samicą tygrysa. Dwumiesięczny samiec o imieniu Goliath stał się lokalną atrakcją turystyczną.
Krzyżówka lwa z tygrysem
Właściciel zoo, Soimaru Dorina Ioana, przyznał, że zawsze marzył o posiadaniu takiego unikatu. - Zawsze chciałem mieć takie zwierzę - mówił w rozmowie z agencją Reuters 61-letni właściciel zoo. Razem z Goliathem w jednym miocie na świat przyszła także legrysica. Niestety, jego siostra nie przeżyła.
Legrysy są znane z imponujących rozmiarów. Osiągają bowiem większe wymiary niż ich rodzice, co czyni je jednymi z największych przedstawicieli rodziny kotowatych. Pierwsze dane o istnieniu legrysów pochodzą z Azji z początków XIX w. Choć samce są bezpłodne, samice są zdolne do urodzenia potomstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wykorzystują każdy moment. 30 proc. Polaków polubiła nowy trend
W zoo Arca lui Noe można zobaczyć także inne zwierzęta, takie jak lemury czy papugi. - Mam blisko 600 zwierząt w kolekcji. 576 policzonych, ale trwa okres godowy, więc nigdy nie wiadomo - dodał Soimaru Dorina Ioana, cytowany przez Reuters.
Kontrowersje wokół krzyżowania gatunków
Narodziny legrysa wzbudzają zachwyt wśród turystów, ale organizacje zajmujące się prawami zwierząt apelują o zwrócenie uwagi na dobrostan takich zwierząt.
Legrysy nie występują w naturze. Organizacja Big Cat Rescue podkreśla, że takie hybrydy często rodzą się z wadami genetycznymi, które mogą skracać ich życie. Zwracają również uwagę na etyczne aspekty krzyżowania dzikich kotów w niewoli.
Źródło: Reuters/TVN24