Seria pogryzień przez foki. "Wszyscy myślą, że to miłe stworzenia"
Okazuje się, że foki kaspijskie mogą wyrządzić człowiekowi poważną krzywdę. W ostatnich dniach pogryzły one kilka osób na plażach w Aktau, mieście leżącym nad Morzem Kaspijskim u wybrzeży Kazachstanu - poinformowała kazachstańska agencja informacyjna zakon.kz.
24.08.2022 | aktual.: 24.08.2022 10:58
Foki kaspijskie - inaczej nazywane nerpami kaspijskimi - występuje endemicznie w Morzu Kaspijskim. Są to zwierzęta o pokaźnych rozmiarach, bowiem samice osiągają długość 140 cm, a samce nawet ok. 150 cm. Mogą one ważyć do prawie 90 kg. Noworodki osiągają długość od 65 do 80 cm i ciężar około 5 kg. Posiadają ubarwienie w ciemne plamy na szarym tle.
Atak fok kaspijskich
Ofiarą foki kaspijskiej we wtorek 23 sierpnia został 25-letni mężczyzna. Zwierzę pogryzło mu rękę, a także poszarpało plecy i ramię. - Wszyscy myślą, że foki to miłe stworzenia. Ale to nie tak. To są drapieżniki, które szukają w morzu ofiary. Gdyby nie pomogli mi przyjaciele, foka pożarła by mnie całego - powiedział poszkodowany.
25-latek nie jest jedyną ofiarą fok w ostatnim czasie. W sobotę 20 sierpnia zaatakowane zostały dwie kąpiące się w morzu dziewczynki w wieku 11 i 12 lat. Jedną foka ugryzła w rękę, a drugą w ramię i plecy. W trosce o bezpieczeństwo dzieci, będą one przez trzy tygodnie przyjmować szczepionki.
Przyrodnicy tłumaczą
Przyrodnicy zachowanie ssaków tłumaczą ich wrodzonymi instynktami i obroną własnego terytorium oraz tym, że nerpy na przybrzeżnych płyciznach polują na pokarm, czyli na ryby.
- Ludzie wtargnęli w miejsca zamieszkiwane przez foki. Zajmują należne im terytorium, dlatego ssaki atakują. To nieuniknione, uważam, że państwo powinno rozważyć stworzenie miejsc, w których foki będą się czuć bardziej komfortowo - powiedział dyrektor społecznej organizacji ekologicznej Kaz Eco Patrol Timur Jelieusizow.