Ślimak gigant w Tatrach. "Zeżre wszystko, co napotka na drodze"
Tatrzański Park Narodowy udostępnił na swoim profilu na Facebooku zdjęcie osobliwego ślimaka. "Zadziwia swoją wielkością i ubarwieniem" - piszą pracownicy parku. Jego obecność nie jest jednak dobrym symptomem. Może zagrażać przyrodzie.
Natura potrafi nas zaskakiwać. Ślimak, którego prezentują pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego to przybysz z południowo-zachodniej Europy. Nazywa się go pomrowem wielkim (Limax maximus). Wielkim, bo może osiągać długość nawet 20 cm.
Pomrów wielki - może stanowić zagrożenie dla natury
"Zadziwia swoją wielkością i ubarwieniem turystów w Tatrzańskim Parku Narodowym. Nie jest to niestety radosna wiadomość, bo jest to obcy dla naszej fauny, inwazyjny gatunek ślimaka, notowany na obrzeżu Tatr już w końcu ubiegłego stulecia" - czytamy w opublikowanym poście.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Całkiem dorodny okaz tego gatunku znalazł pracownik parku, Marek Kot. Ślimak był utopiony w basenie fontanny przy reliktach dawnego dworu Homolaczów w Kuźnicach. Jak informuje TPN, obecność nawet jednego osobnika może oznaczać możliwość rozmnożenia się.
"Pomrowy wielkie są obojnakami oraz hermafrodytami i mogą w przypadku braku innej możliwości, rozmnożyć się same, bez drugiego osobnika. Spotkanie takiego kolosa z innymi ślimakami może się dla mniejszych od niego skończyć źle, bo poza rozkładającą się materią organiczną i grzybami pomrowy wielkie pożerają również inne ślimaki" - czytamy w udostępnionym poście.
Pomrów wielki - internauci znają tego ślimaka
"Znalazłam dwa takie w zbiorniku na deszczówkę. O mało nie dostałam zawału, faktycznie mają dość egzotyczny wygląd. Troszkę mnie ciarki przeszły" - pisze jedna z internautek w komentarzu pod postem. "Zeżre wszystko, co napotka na drodze"; "Jakie to obrzydliwe" - komentują inni.