Stan wyjątkowy na plażach w Egipcie. Plama ropy na północ od Hurghady
W niedzielę 8 września przed południem na wysokości Jabal Zayt (90 km na północ od Hurghady) doszło do skażenia wód przybrzeżnych Morza Czerwonego ropą naftową. Nie jest jeszcze znana skala zdarzenia oraz nie wiadomo, czy mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną.
Nie wiadomo jaka jest przyczyna ani źródło wycieku, ale wstępne doniesienia wskazują, że zanieczyszczenie wody może być spowodowane nieprawidłowościami w funkcjonowaniu szeregu koncernów naftowych i rafinerii działających na tym nadmorskim obszarze.
Katastrofa ekologiczna w Egipcie?
Natychmiast po otrzymaniu zgłoszeń potwierdzających pojawienie się plam ropy, w rejon Jabal Zayt skierowano wyspecjalizowane zespoły do walki z zanieczyszczeniami wód morskich. Działania wszystkich służb ratunkowych koordynowane są przez Ministerstwo Środowiska Egiptu.
Niestety, prądy morskie i wiatr wiejący z prędkością 22 km/h z kierunku północnego spychają plamy ropy w stronę plaż Hurghady. W związku z zaistniałą sytuacją władze guberni Morza Czerwonego prewencyjnie ogłosiły na plażach w mieście stan wyjątkowy. Między innymi wokół kąpieliska Social Club w Hurghadzie już rozciągnięto dmuchane gumowe bariery chroniące przed dryfującymi plamami ropy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atrakcje Egiptu. "Trzeba liczyć kilkaset złotych od osoby"
W tej chwili nie ma oficjalnych informacji ze strony gubernatora prowincji Morza Czerwonego o zakazie kąpieli, czy zakazie przebywania na plażach.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Ogłoszony stan wyjątkowy dotyczy nadzwyczajnego działania wszystkich służb związanych z bezpieczeństwem ludności i ochroną środowiska naturalnego.
Ministerstwo Środowiska milczy, za to w poniedziałek 9 września nad potencjalnie skażonym terenem zaczął latać helikopter Bell 412, wysłano także specjalną łódź na teren Rezerwatu Wysp Północnych i znajdujących się tuż za nimi platform wiertniczych.
Jak podaje portal almasryalyoum "w wyniku kompleksowych obserwacji z powietrza, na tych obszarach nie stwierdzono plam ropy, ani wycieków oleju do wody" jednocześnie "rozpoczęto budowę kolejnych gumowych barier ochronnych na kilku obszarach na północy Hurghady, aby zapobiec przedostawaniu się plam ropy na plaże".
Trzeba jednak pamiętać, że sytuacja jest dynamiczna i zakaz wchodzenia do morza, a nawet przebywania na plażach może zostać wprowadzony.
Trwa ładowanie wpisu: facebook