Świetna alternatywa dla Chorwacji. Jest bliżej, woda turkusowa, a widoki bajkowe
Klimatyczne miasteczka nad Adriatykiem, jeziora z turkusową wodą, fascynujące zabytki i wspaniałe cuda natury. Słowenia ma wszystko, żeby stać się turystycznym hitem, a z roku na rok odkrywa to coraz więcej Polaków. Szczególnie, że dojedziemy tam szybciej niż do popularnej Chorwacji.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Słowenia przez długi czas odwiedzana przez Polaków była głównie po drodze do Chorwacji. Widoki kusiły, ale ceny trochę odstraszały przed planowaniem tam dłuższego wypoczynku.
Polacy odkrywają Słowenię
Sytuacja na przestrzeni ostatnich lat diametralnie się jednak zmieniła. Ceny w Chorwacji poszybowały w górę, a w Polsce za wiele produktów i usług musimy płacić tyle, co na zachodzie Europy. Tym samym Słowenia przestała być dużo droższą alternatywą dla perły Adriatyku, a coraz więcej rodaków wybiera ją jako główny cel podróży.
- Słowenia staje się coraz bardziej popularna - przyznaje Paweł Kranc z visitslovenia.pl. - Możemy wyszczególnić trzy grupy turystów. Po pierwsze uczestnicy wycieczek autokarowych, organizowanych przez biura podróży. Albo są to objazdowe wyjazdy po samej Słowenii, albo turyści docelowo jadą do Włoch lub Chorwacji, a Słowenię zwiedzają po drodze. Po drugie kibice, którzy raz w roku wybierają się na zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Planicy - wylicza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Polka na Sycylii zdradza, ile wydaje się na życie na włoskiej wyspie
Trzecią grupą, która jest coraz liczniejsza w Słowenii, są młodzi ludzie i rodziny z dziećmi, którzy lubią aktywny wypoczynek. - Przyjeżdżają na tydzień, a nawet 10 dni. Często nocują w dwóch albo trzech różnych miejscach. Wędrówki górskie czy rowerowe łączą z kilkoma dniami wypoczynku nad morzem albo w termach - podkreśla Paweł Kranc.
Słowenia - perełka nad Adriatykiem
Słowenia jest niewielka - ma nieco ponad 20 tys. km kw. powierzchni, czyli mniej więcej tyle, co województwo podlaskie. Ze stolicy, Lublany, w niewiele ponad godzinę dotrzemy zarówno nad Adriatyk, jak i do położonej w Alpach Julijskich Kranjskiej Gory. Daje to świetne możliwości - w ciągu jednego pobytu można połączyć aktywny wypoczynek w górach ze zwiedzaniem miast i kąpielą w Adriatyku, wcale nie spędzając wielu godzin w aucie.
Kusi także szybki dojazd z Polski - z Bielska-Białej do Lublany dojedziemy samochodem w niecałe osiem godzin. To świetna opcja dla rodzin z dziećmi. Podróż nie zajmie dużo czasu, a gdy zrobimy przystanek na trasie na nocleg i zwiedzanie, dzieląc odcinek na pół, dojazd w ogóle nie będzie męczący.
Co czeka na miejscu? Bajkowe jezioro Bled, strzeliste szczyty Alp, kaniony z turkusowymi rzekami, spektakularne jaskinie i malownicze miasteczka nad Adriatykiem. Słowenia to prawdziwy turystyczny raj, gdzie na niewielkiej powierzchni każdy znajdzie coś dla siebie.
- Słowenia wyróżnia się różnorodnym krajobrazem. W przypadku tego kraju powiedzenie "małe jest piękne" naprawdę ma zastosowanie - mówi Agata Chmiel z Wakacje.pl.
Czytaj także: Lublana. Zabytki i atrakcje w "smoczej" stolicy Słowenii
Bled i Vintgar - punkty obowiązkowe
Jezioro Bled to jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w Europie i prawdziwy symbol Słowenii. Już w XIX w. miejscowość stanowiła popularne uzdrowisko. Jej główną atrakcją jest mała wyspa ze średniowiecznym kościołem. Ogromne wrażenie robi także zamek, którego mury unoszą się wysoko nad lustrem wody.
Jest to najstarsza tego typu budowla w całej Słowenii. Średniowieczna twierdza należy do najczęściej odwiedzanych miejsc w kraju. Punkt obowiązkowy to spacer wokół jeziora - przejście trasy zajmuje ok. 60 minut.
Jedynie 15 km od Bledu znajduje się wyjątkowo piękny przełom rzeki Radowny, czyli wąwóz Vintgar o długosci 1,6 km. Kończy się przy 26-metrowym wodospadzie Sum, jednym z najwyższych w Słowenii. Na turystów czekają specjalnie przygotowane ścieżki, punkty widokowe i mostki, z których można podziwiać to niezwykłe dzieło natury.
Do cudów przyrody, które warto wpisać sobie na listę miejsc do zobaczenia, należy także jezioro Bohinj, rzeka Socza i Jaskinie Szkocjańskie.
Słoweńskie wybrzeże Adriatyku
Nawet jeśli zdecydujemy się na nocleg w górach czy w stolicy, koniecznie wybierzmy się nad Adriatyk. W miasteczku Piran czuć mocno włoskie wpływy w architekturze. Do dziś zachował się tam średniowieczny układ ulic. Spacerując nimi, co chwilę będziemy trafiać na malownicze place. Najważniejszym z nich jest plac Tartiniego, wokół którego skoncentrowana jest zabudowa miasta. Ogromne wrażenie robią także średniowieczne mury obronne oddzielające miasto od reszty lądu.
Z kolei Izola to stare miasteczko portowe, położone na półwyspie Istria. Historia tego miejsca sięga II wieku p.n.e., gdy w okolicy Rzymianie wybudowali port Haliaetum. Turystyka rozpoczęła się tutaj na początku XIX wieku, gdy odkryto termalne źródła. Dziś znajdziemy tam liczne hotele z widokiem na morze, kluby i galerie. Latem odbywa się wiele festiwali i przedstawień ulicznych.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.