WAŻNE
TERAZ

Szef KOWR z PSL spotykał się z założycielem Dawtony tuż przed wybuchem afery CPK

Sztorm, który zniszczył Łebę. Mieszkańcy mieli w tym swój udział

Badania archeologiczne odsłoniły niedawno mnóstwo pamiątek po Starej Łebie, która z mapy zniknęła zupełnie w ciągu kilku lat, przy czym większość – w zaledwie jeden dzień. Los miasta pokazuje, jak zgubne dla człowieka mogą być skutki – wywoływanej częściowo przez niego – zmiany klimatu.

Archeologowie odsłonili mnóstwo śladów dawnego miasta
Źródło zdjęć: © East News | GERARD/REPORTER
Przemysław Bociąga

Twórcy serwisu Twojapogoda.pl pokusili się o próbę rekonstrukcji przebiegu największych sztormów, które nawiedzały Bałtyk w minionych czasach. Najgłośniejszy z nich został odnotowany 16 stycznia 1362 r., a jego skutki odczuwali mieszkańcy nadmorskich osad w Anglii, Danii, Holandii, Niemczech i Polsce.

Bałtyk był wtedy znacznie bardziej niespokojnym morzem niż dziś, częste były cofki, czyli wlewanie się do koryt rzek słonej morskiej wody, która wyjaławiała pola i niszczyła budynki. Częściowo odpowiedzialna za pogodowe turbulencje była wyjątkowo niska aktywność słońca, która spowodowała nastanie w XVI i XVII w. tzw. małej epoki lodowcowej.

ZOBACZ TEŻ: Sztorm odsłonił skarby sprzed ponad 300 lat

Przez dłuższy czas było tak zimno, że popularnym motywem w sztuce stało się obrazowanie ludzi na ślizgawce, a przez jakiś czas zimą pośrodku Bałtyku stawała prowizoryczna karczma, w której zatrzymywali się podróżni jadący saniami między Polską i Szwecją.

Najgorszy sztorm, który zniszczył Łebę, nastąpił również w pierwszej dekadzie stycznia – konkretnie jedenastego, ale dopiero w 1558 r. Miasto, które rozwijało się od XIII w., zostało tego dnia niemal całkowicie zniszczone. Fale zalały mierzeję, odgradzającą od morza jezioro Łebsko, a rzeka Łeba zmieniła koryto i przesunęła się o półtora kilometra.

Serwis Twojapogoda.pl szacuje, że fale mogły osiągać wtedy do 6 metrów wysokości, a wiatr wiał być może z prędkością 160 km na godzinę. Jedną z podstaw szacunku jest porównanie do najpotężniejszego zanotowanego tam sztormu we współczesnych dziejach, którzy przydarzył się w lutym 1990 r. Miasto opustoszało całkowicie do 1570 roku. Warstwa ziemi, która przykryła je do naszych czasów, osiągnęła grubość 6 metrów.

Do pogrzebania miasta w piachu przyczynili się jednak także sami łebscy rybacy. W okresie, kiedy nie wychodzili w morze, trudnili się oni bowiem wycinką lasów. To zaś powodowało, że wydmy przybliżały się do osady z zawrotną prędkością, osiągającą czasem ponad 10 metrów rocznie. Częste burze piaskowe również zapoczątkowały migrację mieszkańców, która ostatecznie spowodowała, że Łeba nie odrodziła się w tym samym miejscu. Większość świadectw jej historii spoczywa dziś głęboko pod ziemią.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty