Wyjazd na narty wcale nie musi oznaczać ogromnego wydatku. Przekonują się o tym wszyscy ci, którzy zamiast popularnych ośrodków we Włoszech czy Austrii, wybierają trochę skromniejsze lokalizacje w Polsce. I nie mamy tu na myśli topowych okolic Zakopanego czy Karpacza. Jednym z doskonałych, a wciąż nieodkrytych miejsc jest niewielka wieś w sąsiedztwie Krynicy-Zdroju, którą z powodzeniem można nazwać małym rajem dla narciarzy.