Tłumy w europejskiej stolicy. "Kolejki są wszędzie"
Wydawałoby się, że koniec sezonu wakacyjnego jest równoznaczny z końcem tłumów. W wielu turystycznych miejscach podróżnych faktycznie jest mniej, ale nie w Rzymie. To co się dzieje w Wiecznym Mieście to prawdziwy armagedon.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Rzym to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych turystycznych stolic w Europie. Podróżni uwielbiają ją odwiedzać niemalże o każdej porze roku. Wybrała się tam także podróżniczka Kasia, znana w mediach społecznościowych jako @bobobrica.
Tłumy w europejskim mieście
Kobieta publikuje na swoich profilach w mediach społecznościowych wiele nagrań z podróży. W ostatnim czasie udostępniała filmiki z pobytu m.in. w Iraku czy Japonii. Teraz wybrała się w podróż po Włoszech i pokazała swoim obserwatorom, co dzieje się m.in. w Rzymie.
"Mówiłam, że w Tokio jest dużo ludzi? Jeszcze wtedy nie byłam w Rzymie w październiku" - napisała w swojej instagramowej relacji, pokazując tłumy turystów w okolicach słynnego Koloseum.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowy region Włoch. "Tanie połączenia"
"Kolejki są wszędzie: do toalet, do muzeum, do restauracji. Pół dnia spędziłam w kolejkach. Okazało się, że październik to ciągle sezon" - czytamy dalej.
Włochy - idealna propozycja na city break
Włoskie miasta, w tym także Rzym, wydają się idealnym pomysłem na krótki city break. Zachęca nie tylko ogromna liczba atrakcji turystyczny, zabytków i muzeów, krótki czas lotu z Polski oraz smaczna kuchnia, ale także stosunkowo tanie bilety lotnicze.
W listopadzie bilet do Rzymu i z powrotem kupimy już za 260 zł. Jeszcze taniej wyjdzie podróż do Mediolanu czy Wenecji, gdzie ceny biletów w dwie strony zaczynają się nawet od 218 zł. Z kolei z Warszawy do Neapolu i z powrotem dolecimy już za niecałe 250 zł.
Źródło: Instagram @bobobrica
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.