Tragedia pod Lizboną. Dyplomata spadł z popularnego wśród turystów klifu
Do tragicznego zdarzenia doszło w pobliżu turystycznego kurortu Cascais pod Lizboną. Ambasador Serbii w Portugalii Oliver Antić spadł z klifu. Mężczyzny nie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło w piątek 18 lutego. Jak podał portal lizbońskiego dziennika "Correio da Manha", dyplomata przebywał tam podczas podróży służbowej.
Ambasador Serbii w Portugalii nie żyje
Portal informuje, że ambasador poprosił kierowcę, aby zatrzymał auto w pobliżu popularnego wśród turystów klifu Boca do Inferno. Chwilę później rzucił się lub spadł w przepaść. Spekuluje się, że mogło to być samobójstwo.
Według portugalskiej obrony cywilnej bezpośrednią przyczyną zgonu ambasadora było utonięcie. Śmierć dyplomaty potwierdzono po przewiezieniu go do szpitala.
Akcja ratunkowa została przeprowadzona bardzo szybko po telefonie alarmowym obecnych w samochodzie ambasadora serbskich dyplomatów. Policja przyjechała na miejsce natychmiast i Antića wyciągnięto z morza. Ratownicy rozpoczęli reanimację, ale dyplomaty nie udało się uratować.
72-letni Oliver Antić był profesorem prawa, związanym zawodowo od 1978 r. z uniwersytetem w Belgradzie. W swoim dorobku miał kilkadziesiąt książek i artykułów naukowych.
Boca do Inferno
Boca do Inferno to niezwykła formacja skalna, w której wody Oceanu Atlantyckiego rozbijają się o wyrzeźbione ściany małej jaskini. Miejsce to nazywane jest także Ustami Piekieł.
Ta nazwa wiąże się z dźwiękiem, jaki fale wydają podczas gdy uderzają o skały. Huk bywa naprawdę przerażający. Ale nie odstrasza to turystów. Codziennie na miejsce przybywa ich mnóstwo, by podziwiać niezwykłe widoki i robić pamiątkowe zdjęcia.
Czytaj też: Tłumy w Zakopanem. Ta atrakcja to hit