Troje turystów z Polski utknęło pod Gerlachem. Pomogli im Słowacy
Troje turystów z Polski w nocy z 1 na 2 listopada utknęło pod najwyższym szczytem w Tatrach, czyli Gerlachem, po tym, jak zaskoczyły ich warunki pogodowe. Na pomoc Polakom ruszyła dziesięcioosobowa grupa słowackich ratowników górskich.
Do centrali Horskiej Zachrannej Służby (HZS) będącej odpowiednikiem GOPR, w poniedziałek 1 listopada krótko po północy dotarło telefoniczne zgłoszenie o kłopotach Polaków.
Polacy utknęli w słowackich Tatrach
Z relacji słowackich ratowników wynika, że początkowo zagubieni turyści byli telefonicznie nawigowani przy użyciu współrzędnych GPS. Jednak ze względu na słabą znajomość terenu oraz złe warunki pogodowe - padający śnieg i gęstą mgłę ograniczającą widoczność - grupa Polaków (dwóch mężczyzn i jedna kobieta) nie była w stanie samodzielnie zejść.
W efekcie na pomoc turystom wyruszyła dziesięcioosobowa grupa ratowników HZS w dwóch grupach. Turyści z Polski za pomocą technik linowych zostali sprowadzeni na dół do schroniska (Śląskiego Domu), skąd dalej zostali przetransportowani do Starego Smokowca.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Słowacy zamknęli w Tatrach szlaki powyżej schronisk
Przypominamy, że od 1 listopada wysokogórskie szlaki turystyczne w słowackiej części Tatr są zamknięte dla turystów. Taki stan potrwa do połowy czerwca przyszłego roku.
Zobacz także: Wybierasz się w Tatry? Słowacy zamknęli część szlaków
Zakaz wędrówek szlakami powyżej schronisk górskich to nic nowego - jest wprowadzany co roku przez naszych południowych sąsiadów ze względu na ochronę przyrody oraz bezpieczeństwo turystów.
Źródło: Facebook, WP