Trwa ładowanie...

Turcja - wywiad przewiduje kolejne zamachy, również w kurortach

Ambasady USA i Izraela ostrzegają swoich obywateli o zagrożeniu terrorystycznym w Ankarze w dniu 19 maja br. i podczas zbliżających się ważnych dla Turcji dni świątecznych. Jak podaje na swoim koncie na Twitterze Wojciech Szewko, spec. ds. stosunków międzynarodowych, 4000 policjantów będzie chroniło drogi wjazdowe do Ankary w związku ze spodziewanymi zamachami. Zapytaliśmy go, czy podróż do Turcji jest bezpieczna.

Turcja - wywiad przewiduje kolejne zamachy, również w kurortachŹródło: Tatiana Popova/Shutterstock
d1f483d
d1f483d

Ambasady USA i Izraela ostrzegają swoich obywateli o zagrożeniu terrorystycznym w Ankarze w dniu 19 maja br., podczas obchodów narodowego święta Turcji. Jak podaje na swoim koncie na Twitterze Wojciech Szewko, spec. ds. stosunków międzynarodowych, 4000 policjantów będzie chroniło drogi wjazdowe do Ankary w związku ze spodziewanymi zamachami. Zapytaliśmy go, czy podróż do Turcji jest bezpieczna.

- Ośrodki turystyczne w Turcji nie były jeszcze miejscem ataków, ale jest wysoce prawdopodobne, że będą. Powodem takiej sytuacji jest fakt, że jak dotąd żadna ze stron konfliktu nie stwierdziła, że opłaca się to robić – mówi Wirtualnej Polsce Wojciech Szewko. - To, że taki zamach może mieć miejsce, już widać na 100 proc. Jeżeli można było go dokonać w najbardziej strzeżonych miejscach (w pobliżu budynków rządowych w Ankarze czy centrum turystycznym Stambułu - przyp. red.), to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przeprowadzić go także w kurorcie. Do tej pory mieliśmy do czynienia z aktami terroru w miastach, bo w okresie jesienno-zimowym to one są najczęściej odwiedzane przez turystów. Teraz może się to zmienić - komentuje Szewko.

Dziś 4000 policjantów będzie chroniło drogi wjazdowe do Ankary w związku ze spodziewanymi zamachami https://t.co/2jgFGhDggS

— Wojciech Szewko (@wszewko) 19 maja 2016

d1f483d

Podobnie jeszcze w styczniu br. po zamachu w Stambule, wypowiadał się Tomasz Otłowski, publicysta i ekspert ds. terroryzmu. - Zamachy miały dotychczas miejsce w dużych ośrodkach miejskich, a ataku w styczniu dokonano w rejonie największych atrakcji i ucierpieli w nim Europejczycy. Należy więc brać pod uwagę, że kolejnym celem mogą być miejsca, do których turyści udają się najczęściej, więc także kurorty - zaznaczał.

Jak podała, na podstawie danych wywiadu, ambasada USA, w Ankarze może dojść dzisiaj, 19 maja br., do zamachów przeprowadzonych przez Państwo Islamskie. Turcy obchodzą bowiem tego dnia święto narodowe, upamiętniające rozpoczęcie wojny o niepodległość, na której czele stanął Ataturk. Obchodzony jest też Dzień Młodych i Sportu. Kolejną ryzykowną datą jest 22 maja, kiedy to odbędzie się kongres rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).

- Wywiady USA, Niemiec i Izraela, które są w tej chwili najlepiej poinformowane, jeśli chodzi o sytuację w Turcji, informują o możliwym zagrożeniu również w czerwcu – podkreśla Szewko. - Z punktu widzenia turystów wyjeżdżających na wakacje, szczególnie niebezpieczny będzie okres od 6 czerwca do 5 lipca. To czas ramadanu, miesiąca błogosławieństw, jak mówią wyznawcy Allaha, w którym każdy czyn ku chwale boga (czytaj: zabijanie niewiernych), jest po stokroć wynagradzany. Z dużym prawdopodobieństwem możemy przewidywać, że będą planowane ataki właśnie w tym czasie. Również w kurortach, gdzie będzie przebywać wielu cudzoziemców – dodaje ekspert.

Warto dodać, że znawcy tematu obserwują wzrost liczby organizacji gotowych do przeprowadzania krwawych zamachów.

d1f483d

Już po ataku w Stambule z 19 marca br., w którym zginęło 6 osób, a 35 zostało rannych, Wojciech Szewko przestrzegał przed wyjazdami do Turcji.
- W mojej ocenie turyści powinni zrezygnować z wyjazdu, tym bardziej, że wojna nie ma się ku końcowi. Tam będzie jeszcze gorzej. Kurdowie, którzy są mordowani setkami, atakowali do tej pory tylko i wyłącznie armię i policjantów. Nigdy nie wiadomo, co się stanie dalej. Na terenie kraju jest także zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego, które prawie zawsze uderza w cywilów - mówił Wirtualnej Polsce ekspert ds. stosunków międzynarodowych.

Od lipca 2015 r. w Turcji doszło do siedmiu aktów terroryzmu, w których śmierć jednorazowo poniosło przynajmniej kilkanaście osób. Według szacunków tureckiego Ministerstwa Zdrowia, zginęły w nich 222 osoby, natomiast rannych zostały setki ludzi. 10 października 2015 r., przed głównym dworcem w Ankarze, miał miejsce najtragiczniejszy z nich, będący jednocześnie najkrwawszym zamachem we współczesnej historii Turcji. Śmierć poniosło ponad 100 osób. Do mniej tragicznych w skutkach aktów terroru, w których jednak ginęły jedna lub dwie osoby, a większość poszkodowanych była jedynie ranna, dochodzi na terenie Turcji co kilka dni. Ostatni, o którym wiemy, miał miejsce 13 maja, w zamieszkiwanej głównie przez Kurdów prowincji Diyarbakir, na południowym wschodzie Turcji. W eksplozji bomby zginęły cztery osoby, a 17 zostało rannych.

Ostrzeżenie polskiego MSZ dotyczące wyjazdów do Turcji
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomina, że z uwagi na działania zbrojne na pograniczu turecko-syryjskim oraz turecko-irackim i niestabilną sytuację również w innych rejonach południowo-wschodniej Turcji, stanowczo zaleca się obywatelom polskim powstrzymanie się od podróży w te rejony kraju, a osobom tam przebywającym czasowo – rozważenie ich opuszczenia, natomiast mieszkającym na stałe – zachowanie szczególnej ostrożności. Komunikat ten obowiązuje od 13 stycznia 2016 r.

(źródło: www.msz.gov.pl)

Kontrolowanie bieżącej sytuacji w kraju, do którego się udajemy, umożliwia strona Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W zakładce "Ostrzeżenia dla podróżnych" możemy sprawdzić, jaki status ma interesujące nas państwo. Alerty są cztery:

  1. Zachowaj zwykłą ostrożność
  2. Ostrzegamy przed podróżą
  3. Nie podróżuj
  4. Opuść natychmiast

Ula Drukort-Matiaszuk/ir

d1f483d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1f483d