Turecki kurort oblężony przez turystów. Polacy w czołówce
Antalya - jeden z najpopularniejszych tureckich miast - przeżywa w tym roku prawdziwy najazd zagranicznych turystów. Do września było to już 11 mln gości, ale ta liczba na pewno wzrośnie. Jak się okazuje, nie brakuje chętnych na spędzenie tam jesieni i zimy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jak wynika z danych Dyrekcji Prowincji Kultury i Turystyki Gubernatorstwa Antalyi, miasto od stycznia do września odwiedziło 11,27 mln turystów. W porównaniu do 2021 roku to o 57 proc. więcej. Warto podkreślić, że sam wrzesień też był zdecydowanie udany, bo gości było 1,9 mln, czyli o 15 proc. niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. Kolejne mogą być równie udane, bo Europejczycy - aby oszczędzić na ogrzewaniu, którego koszty nieubłaganie rosną - wolą spędzić zimę w cieplejszym miejscu.
Najwięcej turystów przyjechało do Antalyi z Rosji, Niemiec i Wielkiej Brytanii - odpowiednio 2,3 mln, 2,1 mln i 952 tys. Warto dodać, że w pierwszej dziesiątce znaleźli się również m.in. Polacy, Holendrzy, Czesi i Duńczycy.
Europejczycy chcą spędzić zimę w Turcji
Turecki rząd chce, aby do końca roku do kraju przyjechało już nie 45, a 47 mln turystów. Taki wynik jest możliwy, bo - jak donosi gazeta "Daily Sabah" - wielu Europejczyków zamiast ponosić wysokie koszty ogrzewania, woli przyjechać do cieplejszej Turcji. Z wypowiedzi przedstawicieli rodzimej branży turystycznej wynika, że liczba rezerwacji na najbliższe miesiące wzrosła o 50 proc. Co więcej, niemieccy organizatorzy wycieczek wprowadzili do oferty pobyty długoterminowe. Decydują się na nie już nie tylko emeryci, ale też osoby, które mogą pracować zdalnie.
Jak przyznał dyrektor ds. komunikacji TUI - Aage Dunhaupt - wyjazdy na dłuższy czas to zauważalny trend. - Turcja już jest kierunkiem numer jeden dla Niemców, a zimą staje się bardzo popularnym celem podróży, widzimy na przykład duży ruch w regionie Antalyi - powiedział w rozmowie z turecką agencją informacyjną Anadolud.
Alanya - największe miasto na wybrzeżu Morza Śródziemnego
Antalya powstała prawdopodobnie w II w p.n.e. na zlecenie króla, którego żołnierze mieli znaleźć raj na ziemi. Tradycja miesza się tam z nowoczesnością, więc każdy znajdzie więc tutaj coś dla siebie. W mieście jest sporo zieleni - parków, ogrodów oraz posadzonych wzdłuż alejek spacerowych palm. Na zachodzie i wschodzie Antalyi ciągną się rozległe plaże, przy których powstają coraz to nowe hotele. Na szczęście stara część miasta - z równie wiekowym niewielkim portem - ukryła się przed zakusami masowej turystyki. To nadal przyjemny zakątek z krętymi zaułkami, pomiędzy którymi ulokowało się kilka ciekawych zabytków.
W mieście działa duże międzynarodowe lotnisko, na którym lądują samoloty wypełnione turystami, którzy wybierają wypoczynek nie tylko w samej Antalyi, ale i sąsiednich kurortach takich jak Side, Belek czy Alanya. Za tygodniowy pobyt w tych okolicach zapłacimy w najbliższych miesiącach ok. 1,3 tys. zł (oferty bez wyżywienia lub tylko ze śniadaniami). Z kolei siedmiodniowe all inclusive to wydatek rzędu 1,6 tys. zł za osobę.
Źródło: Rzeczpospolita
"Halo Polacy". Spełnili marzenie wielu Polaków. "Mieliśmy sporo komplikacji"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.