USA. Pierwszy turystyczny lot w kosmos

W nocy 16 września czterech astronautów-amatorów wyruszyło w kosmos z portu kosmicznego NASA na przylądku Canaveral na Florydzie. O 2:02 czasu polskiego rakieta Falcon 9 wyniosła śmiałków na orbitę po niecałych 12 minutach lotu. Jest to pierwsza w historii misja, w której nie biorą udziału astronauci z NASA, ani innych stacji kosmicznych.

"Kosmiczni turyści" spełniają marzenia

Szefem misji jest biznesmen-miliarder oraz pilot-kaskader 37-letni Jared Isaacman. To on zafundował loty pozostałej części załogi. Na pokładzie znalazła się 29-letnia lekarka Hayley Arceneaux, 51-letnia geolożka Sian Proctor pełniąca rolę pilota oraz 42-letni informatyk Chris Sembroski.

Każde z nich przeszło sześciomiesięczne testy mające na celu przygotowanie ich na warunki panujące podczas misji. A jej celem jest między innymi zebranie od darczyńców 200 mln dolarów dla szpitala St. Jude Children's Research Hospital w Memphis w stanie Tennessee.

Elon Musk o podboju kosmosu

"Jest to milowy krok dla uczynienia turystyki kosmicznej powszechnie dostępną" – mówił w rozmowie z mediami Elon Musk. "Tylko dzięki takim misjom jak Inspiration4, będziemy w stanie obniżyć koszt lotów w kosmos, sprawiając tym samym, że turystyka kosmiczna stanie się dostępna dla wszystkich" – dodał.

Elon Musk twierdzi, że dzięki tej misji będzie możliwość uruchomienia nowych projektów, np.: superszybkich podróży międzypaństwowych ponaddźwiękowymi rakietami oraz regularne wysyłanie autronautow na Księżyc.

Jeszcze jednym z celów miliardera jest stworzenie na Marsie samowystarczalnego miasta, w którym zamieszkiwać będą ludzie. W tym celu niezbędne jest ukończenie prac nad załogowym statkiem Starship. Natomiast po Inspiration 4 są już w planach kolejne 4 prywatne loty.

Źródło: PAP / Business Insider