Warmia zmienia swoje oblicze
Mieszkańcy niedużego warmińskiego miasteczka Godkowo zmuszeni byli opuścić swoje ojczyste ziemie w wyniku akcji Wisła w 1947 roku, nie zapomnieli o swoich korzeniach i wierze. Widząc postępującą zagładę XVII-wiecznej cerkwi w ich rodzinnej wsi, postanowili sprowadzić i odbudować świątynie w nowej ojczyźnie, na Warmii.
Mieszkańcy niedużego warmińskiego miasteczka Godkowo zmuszeni byli opuścić swoje ojczyste ziemie w wyniku akcji Wisła w 1947 roku, nie zapomnieli o swoich korzeniach i wierze. Widząc postępującą zagładę XVII-wiecznej cerkwi w ich rodzinnej wsi, postanowili sprowadzić i odbudować świątynie w nowej ojczyźnie, na Warmii.
Tak jak wiele polskich zabytków sakralnych, po wojnie władza ludowa przeznaczyła tę zabytkową cerkiew na magazyn nawozów. Nic też dziwnego, iż zabytek znajdował się w opłakanym stanie i była to ostatnia szansa na uratowanie go od zagłady. Obiekt nie był znany konserwatorowi zabytków i nie był wpisany na listę zabytków.
Drewniana cerkiew w Kupnej pod wezwaniem Opieki Matki Boskiej, została zbudowana 1729 r. Miała konstrukcję zrębową. Inicjatorami przeniesienia cerkwi są mieszkańcy Godkowa oraz ksiądz greckokatolicki z Elbląga, którzy to też zebrali niezbędne fundusze na rekonstrukcje i przenosiny. Świątynia umożliwi 160 wiernym uczestnictwo w obrządkach kościoła greckokatolickiego, którzy musieli dojeżdżać 25 km do najbliższej cerkwi w Pasłęku, miasto zaś wzbogaci się o piękny zabytek.
Tym razem prace prowadzone będą pod nadzorem konserwatora zabytków w Gdańsku, a zabytek niewątpliwie wpisany zostanie do rejestru.
Inicjatywa ta zmieni nieco wyobrażenie o Warmii kojarzącej się przez wieki z jednym wyznaniem i świątyniami lokowanymi w gotyckich kościołach, ale da to również impuls do poznania głębiej historii tych ziem, która tworzy się na naszych oczach.
Piotr Kossowski
Więcej nattg.com.pl