Włoska wioska jednak nie dla wszystkich

Brzmiało zbyt pięknie, by mogło być prawdziwe. I niestety nie wyszło. Po wielkim szumie w internecie włoska wioska wycofała się z pomysłu rozdawania mieszkań i płacenia za sprowadzenie się do miasta.

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Ilona Raczyńska

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że burmistrz Bormidy - niewielkiej wioski w Ligurii - wpadł na pomysł, by każdy, kto zdecyduje się tam osiedlić, dostał 2 tys. euro i mieszkanie za półdarmo. Ta propozycja miała pomóc w problemie wyludnienia. Mieszka tam niespełna 400 osób, a większość populacji to ludzie starsi, dlatego perspektywa jest nieciekawa.

O swoim pomyśle burmistrz poinformował na Facebooku, a odzew był natychmiastowy – ponad 17 tys. osób z całego świata zadeklarowało chęć przeprowadzki. Urywał się także telefon z magistracie.

Mężczyzna szybko zmienił zdanie albo spanikował, bo post został usunięty. Burmistrz poinformował, że było to zwykłe nieporozumienie - niewinna sugestia do mieszkańców regionu Liguria, a nie obywateli całego świata. - Wszystko poszło o krok za daleko - skomentował na portalu społęcznościowym. - Nie jest możliwe, byśmy sprostali oczekiwaniom wszystkich osób, które się odezwały.
Niektórzy internauci nie przejęli się za bardzo. "Nie musicie mi płacić. I tak przyjadę" - napisała Camila Vera z Argentyny.

Co proponował burmistrz Bormidy?

2000 euro (czyli blisko 9000 zł), to miał być dopiero początek. Burmistrz zapowiadał, że każdy kto postanowi się przeprowadzić, dostanie tani dom lub mieszkanie. Czynsz miał wynieść 50 euro za mniejszą nieruchomość i 120 za większą.
Jeszcze w latach 50. wioska liczyła 1000 mieszkańców. Dziś jest ich mniej niż 400 – reszta wyjechała w poszukiwaniu pracy do większych ośrodków. W Bormidzie od 3 lat wdrażany jest program dzięki któremu można kupić nieruchomość za grosze. Burmistrz Daniele Galliano zachęcał do "zapierającego dech życia". – Naszym priorytetem jest to, by w wiosce pojawili się nowi mieszkańcy – mówił.

Wybrane dla Ciebie
Ich widok już nie jest zaskoczeniem. Liczby mówią same za siebie
Ich widok już nie jest zaskoczeniem. Liczby mówią same za siebie
Wybierają Zwierzę Roku 2026. Głosowanie już trwa
Wybierają Zwierzę Roku 2026. Głosowanie już trwa
Problem na Gran Canarii. "Reputacja wyspy jest gorsza niż kiedykolwiek"
Problem na Gran Canarii. "Reputacja wyspy jest gorsza niż kiedykolwiek"
Będą musieli wykupić dwa miejsca. Linia zaostrzyła przepisy
Będą musieli wykupić dwa miejsca. Linia zaostrzyła przepisy
Mają powód do dumy. "Dzisiaj Włochy wygrały i jest to święto dla wszystkich"
Mają powód do dumy. "Dzisiaj Włochy wygrały i jest to święto dla wszystkich"
Sukces w świecie nauki. W naturze widziano go ostatnio lata temu
Sukces w świecie nauki. W naturze widziano go ostatnio lata temu
Największe kryte lodowisko świata. Przyciąga tłumy turystów
Największe kryte lodowisko świata. Przyciąga tłumy turystów
Huragan Bram szaleje. Alerty pogodowe
Huragan Bram szaleje. Alerty pogodowe
Kontrowersyjny obiekt w polskim mieście. Miał iść pod młot, stanie się... zabytkiem?
Kontrowersyjny obiekt w polskim mieście. Miał iść pod młot, stanie się... zabytkiem?
Pękają mury poznańskiego zabytku. "Alarmujące i bardzo niepokojące"
Pękają mury poznańskiego zabytku. "Alarmujące i bardzo niepokojące"
Najdroższy kurort w Polsce. Ceny 100 proc. wyższe niż rok temu
Najdroższy kurort w Polsce. Ceny 100 proc. wyższe niż rok temu
Małe miasto o wielkiej historii. Nazywają je małym Krakowem i polskim Carcassonne
Małe miasto o wielkiej historii. Nazywają je małym Krakowem i polskim Carcassonne
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯