Wracał z wakacji w Egipcie. Pluł na pasażerów i oddał mocz na lotnisku
Ostatni weekend wakacji był dla funkcjonariuszy Straży Granicznej nie lada wyzwaniem. Mieli sporo interwencji w sprawie pijanych i agresywnych pasażerów. Jednym z nich był 46- latek z Warszawy, który swoim skandalicznym zachowaniem szczególnie zapadł im w pamięć.
Zgodnie z relacją załogi oraz pasażerów samolotu lecącego w zeszły weekend z egipskiego Marsa Alam do Warszawy, 46-letni mieszkaniec stolicy zachowywał się w sposób skandaliczny. Nie wykonywał poleceń personelu, był agresywny, a do tego obrażał wszystkich, używając wulgaryzmów i plując na pasażerów.
Agresywny pasażer - rozbierał się do naga i oddawał mocz
Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, dlatego po wylądowaniu na płycie Lotniska Chopina zostali do niego wezwani funkcjonariusze Grupy Interwencji Specjalnych PSG Warszawa-Okęcie.
Niesforny pasażer dobrowolnie opuścił pokład samolotu, jednak w pomieszczeniach służbowych, do których zaprowadzono go pod eskortą funkcjonariuszy, znów zachowywał się w sposób agresywny.
"Zaczął istny popis agresji – rzucając przedmiotami, rozbierając się do naga, a nawet oddając mocz w pomieszczeniach lotniska. Wobec niego zostały użyte środki przymusu bezpośredniego" - czytamy na oficjalnej stronie Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Agresywny pasażer - tłumaczł się lękiem przed lataniem
46-latek został przewieziony do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych. Gdy już doszedł do siebie, usłyszał zarzuty z czterech paragrafów, za które nałożono na niego mandaty karne w wysokości kilkuset złotych. Po wytrzeźwieniu swoje zachowanie tłumaczył lękiem przed lataniem samolotem.
Źródło: Nadwiślański Oddział Straży Granicznej