Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo – wakacyjna przygoda na dwóch kółkach
Kto nie przejedzie przynajmniej części tej trasy, nie może nazywać siebie pasjonatem dwóch kółek. Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo to najpiękniejsza i najdłuższa trasa tego typu w Polsce. Zachwycać mogą się nią także goście zagraniczni. Powód? Przebiega po najbardziej atrakcyjnych terenach wschodniej Polski.
Szlak zaczyna się w Elblągu, w województwie warmińsko-mazurskim, i prowadzi kolejno przez województwa: podlaskie, lubelskie, podkarpackie i świętokrzyskie. Trasa główna wraz z lokalnymi odcinkami łącznikowymi liczy (bagatela!) 2071 km. Podróż po tak długim szlaku ułatwiają znajdujące się na nim miejsca obsługi rowerzystów, których jest 228.
Każdy tu znajdzie coś dla siebie
Green Velo to unikalny projekt. Nic nie pozostawiono tu przypadkowi. Szlak opracowano tak, by połączyć na jednej trasie miejscowości oraz obiekty o wyjątkowej wartości historycznej, kulturowej oraz przyrodniczej.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Szczególnie usatysfakcjonowani powinni być właśnie miłośnicy przyrody. Pokonując Green Velo przejeżdżają aż przez pięć parków narodowych: Wigierski, Biebrzański, Narwiański i Białowieski – w województwie podlaskim, oraz Roztoczański Park Narodowy – w województwie lubelskim.
Pogodowa mapa Polski, czyli gdzie warto pojechać latem.
Ale Wschodni Szlak Rowerowy to nie tylko urokliwa przyroda i piękne krajobrazy, które towarzyszą cyklistom na całej trasie (poza wspomnianymi parkami narodowymi przejeżdżają oni przez wiele innych atrakcyjnych przyrodniczo miejsc), ale także liczne i cenne zabytki.
Nie śpieszmy się, bo atrakcji jest dużo
Zaczynając od Elbląga, w którym znajduje się katedra św. Mikołaja, jedna z największych w Polsce świątyń reprezentujących styl gotyku halowego, na szlaku Green Velo jest co podziwiać. Rowerzyści przejeżdżają przez Frombork, historyczną stolicę diecezji warmińskiej, nad którym góruje monumentalna katedra – najwspanialsza budowla sakralna w Polsce północnej.
Shutterstock.com Dalej są między innymi: Lidzbark Warmiński z XV-wiecznym zamkiem biskupim, klasztor Kamedułów nad Wigrami (ulubione miejsce wypoczynku papieża Jana Pawła II w trakcie jego pobytów w Polsce), Kanał Augustowski – unikalny zabytek techniki, Tykocin – miasto niewielkie, ale słynące z zabytków – w tym pierwszego w Polsce domu dla weteranów wojskowych. Na szlaku znajduje się też Białystok, w którym warto zwiedzić reprezentacyjny pałac Branickich.
Uwagę przyciąga również leżący dalej Supraśl, w którym znajduje się unikalne w naszym kraju Muzeum Ikon. W Supraślu jest także prawosławny klasztor Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy Maryi i św. Jana Apostoła, uznany w 2011 roku za jeden z "Siedmiu Nowych Cudów Polski".
Wikimedia Commons CC BY Turyści przejeżdżają przez także warte uwagi Janów Podlaski, Wygodę i trafiają do miasteczka Kodeń, w którym znajduje się wizerunek Madonny de Guadalupe, wykradziony przez księcia Mikołaja Sapiehę z kaplicy papieskiej w Rzymie. Dalej na południe jest Włodawa i Chełm – jedno z najpiękniejszych miast Polski wschodniej. Poza dawnym kościołem Pijarów warto tu zwiedzić podziemia kredowe.
Po opuszczeniu Lubelszczyzny rowerzyści trafiają do Przemyśla, perły architektonicznej województwa podkarpackiego. Dalej jest zamek Krasiczyn, Rzeszów i Łańcut – jedna z najbardziej pięknych rezydencji magnackich w Polsce, i Sandomierz. To kolejna perła architektoniczna na szlaku Green Velo. Do końca szlaku zostało już niewiele. Na trasie są jeszcze Leżajsk, Szydłowiec i urokliwe Kielce, w których warto zatrzymać się na dłużej (zwiedzając choćby pałac biskupi).
Wyprawa kończy się w miasteczku Końskie. Czy warto wrócić tu za rok? Co za pytanie, warto!