Trwa ładowanie...

Wykupili wczasy w Grecji. Na miejscu czekała ich niemiła niespodzianka

W związku z przedłużającym się remontem hotel na popularnej wyspie Rodos narobił sobie niezłych problemów. O sprawie poinformował nas czytelnik, który wykupił pobyt w obiekcie. Na szczęście, po przeczytaniu internetowych opinii, zdołał zrezygnować z rezerwacji i znaleźć inny na czas. Nie wszyscy mieli tyle szczęścia.

Hotel na Rodos nie skończył remontu na czasHotel na Rodos nie skończył remontu na czasŹródło: Adobe Stock
d1mv858
d1mv858

Nasz czytelnik, pan Mariusz, w marcu wykupił pobyt w hotelu Helea Family Beach Resort na Rodos. Rezerwację zrobił przez Booking.com, gdzie obiekt mógł pochwalić się świetnymi opiniami. Kilka dni przed wyjazdem, w połowie lipca, sprawdził opinie o obiekcie na innych stronach i złapał się za głowę. W Google hotel ma ocenę 1,3/5, podobnie w serwisie Tripadvisor.

Przedłużający się remont i brak informacji

Okazało się, że obiekt w tym roku przechodził gruntowny remont, który miał się zakończyć przed 12 lipca. Jak to z remontami bywa, szczególnie w obecnych trudnych czasach, przedłużył się. Turyści, którzy przybyli na miejsce, zobaczyli wielki plac budowy zamiast wymarzonego pięciogwiazdkowego wakacyjnego raju.

- Ludzie zarezerwowali wymarzone wakacje w luksusowym hotelu, jednak kiedy przyjechali na miejsce okazało się, że hotel jest w trakcie gruntownego remontu - mówi pan Mariusz w rozmowie z WP. - Hotel nie odbiera telefonów, nie odpowiada na maile. Jednocześnie cały czas oferuje swoje usługi i pokoje - dodaje.

Turyści publikują w sieci zdjęcia, na których widać, że hotel wciąż jest w budowie Tripadvisor screenshot
Turyści publikują w sieci zdjęcia, na których widać, że hotel wciąż jest w budowieŹródło: Tripadvisor screenshot

Pan Mariusz po przeczytaniu fatalnych opinii natychmiast zabrał się do zmiany rezerwacji. Zarezerwował inny obiekt, a sprawę zgłosił do supportu Booking.com. Jeszcze kilka dni temu hotel można było zarezerwować w serwisie na lipcowe terminy, teraz dostępny jest tam od 1 sierpnia. Najnowsza opinia z 17 lipca brzmi: "Przyjechaliśmy do hotelu i okazało się, że wciąż jest w budowie, przeniesiono nas do hotelu w pobliżu Alyssy i było tam wiele problemów". Na stronach większości biur podróży nie można go zarezerwować, choć niektóre oferują wycieczki, ale właśnie w sierpniu, zapewne licząc, że wtedy remont się skończy.

d1mv858

Nasz czytelnik zwrócił także uwagę na to, że z hotelem nie ma kontaktu, podobnie narzekają w opiniach inni turyści. Napisaliśmy do obiektu i wygląda na to, że - z opóźnieniem - ale odrobił lekcję, ponieważ odpisano tego samego dnia. Dowiedzieliśmy się, że "goście, którzy przyjeżdżają od 12 lipca są relokowani do pięciogwiazdkowego obiektu Elissa Lifestyle Resort, położonego w tej samej okolicy". Przedstawiciel hotelu dodał także, że "na dniach powinien zostać zakończony remont kolejnych części, włącznie z pokojami, częścią wspólną i atrakcjami dla dzieci".

Zmiana obiektu podczas wczasów z biurem podróży

Remont obiektu, który nie został skończony na czas, to nie żadna nowość. Takie sytuacje się zdarzają. Jeśli wykupujemy wycieczkę w biurze podróży, co często ma miejsce wiele miesięcy przed wyjazdem, i w międzyczasie okazuje się, że wybrany przez nas obiekt nie będzie dostępny w danym terminie, jesteśmy zabezpieczeni odpowiednią ustawą. Polskie prawo wymaga w takiej sytuacji od organizatora imprezy turystycznej zapewnienia klientowi obiektu o takim samym lub wyższym standardzie. Zazwyczaj turyści wychodzą na tym lepiej.

W rzadkich przypadkach zdarza się, że mimo wyższego standardu, w nowym obiekcie nie ma np. usługi czy infrastruktury, na której nam wyjątkowo zależało. Przykładowo wakacje wykupiła osoba na wózku inwalidzkim i wybrała czterogwiazdkowy hotel, który jest w pełni przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Zamiana na hotel pięciogwiazdkowy o wyższym standardzie jest wówczas minusem, jeśli obiekt ma np. wiele schodów. Wtedy oczywiście można złożyć reklamację.

d1mv858

- Zamiany hoteli doświadczyłam dwa razy. Najpierw podczas wycieczki z biurem podróży do Turcji - opowiada Hanna Szczypiór, dziennikarka Wirtualnej Polski. - Kiedy przylecieliśmy na miejsce okazało się, że hotel, który wybraliśmy, jest jeszcze zamknięty i trafimy do innego. Podano nam jedynie jego nazwę. Co prawda na miejscu okazało się, że nawet ma więcej gwiazdek, ale położony był na drugim końcu miasta, i to na obrzeżach. Wiedzieliśmy, że biuro ma prawo do takich zmian, więc nie narzekaliśmy, choć dwa razy dłuższy transfer do miejsca noclegowego dał nam się we znaki - przyznaje.

Wakacje na własną rękę kontra zamknięty obiekt

Jeśli jednak organizujemy wakacje na własną rękę, tak jak pan Mariusz, niestety możemy się naciąć. Nasz czytelnik zarezerwował obiekt w marcu i miał wyjechać na Rodos 15 lipca br. Już 12 lipca było wiadomo, że hotel nie ruszył zgodnie z planem, ale nikt się do pana Mariusza nie odezwał. Ani Booking.com, ani sam hotel z informacją, że może przyjechać, ale zostanie zakwaterowany w obiekcie tej samej sieci.

d1mv858

Turysta skontaktował się z serwisem, zgłaszając problem, niestety obsługa klienta nie była w stanie mu pomóc na tym etapie. Poradzono mu pojechać na miejsce i jeśli rzeczywiście obiekt będzie zamknięty, wtedy skontaktować się z supportem, który postara się znaleźć mu inny hotel w tej samej cenie i standardzie. Pan Mariusz zaplanował urlop z dziećmi i nie zamierzał zostać na lodzie, więc wziął sprawy w swoje ręce.

Plusem w tej kuriozalnej sytuacji był fakt, że obiekt nie wymagał płatności przed przyjazdem - miała się odbyć na miejscu. Odwołanie rezerwacji nie jest jednak bezpłatne, więc nasz czytelnik wciąż jest pełen obaw, czy obiekt nie ściągnie mu pieniędzy z karty kredytowej.

Dla pana Mariusza wakacje na Rodos o mało nie skończyły się rozczarowaniem Adobe Stock
Dla pana Mariusza wakacje na Rodos o mało nie skończyły się rozczarowaniemŹródło: Adobe Stock

Podobna sytuacja przydarzyła się w Tajlandii naszej dziennikarce. Wtedy Hania zarezerwowała nocleg korzystając z popularnego tam serwisu Agoda. - Po dotarciu na miejsce zastałyśmy z koleżanką zamknięty hotel, w którym trwał remont - opowiada. - Przyznam, ze trochę się wystraszyłyśmy, ale zaczęłyśmy szukać informacji o hotelu na Facebooku i udało nam się dotrzeć do wpisu, że z powodu remontu gości przyjmowani są w innym obiekcie - podobnie, jak w poprzednim przypadku - lepszym. Niemniej po całym dniu podróży w upale cieszyłyśmy się, ze w ogóle mamy gdzie spać. Gorzej jakby ktoś nie wpadł na to, żeby szukać informacji o zakwaterowaniu w mediach społecznościowych czy nie znał angielskiego na tyle, aby się dogadać przez telefon - zauważa.

d1mv858

Sytuacja na Rodos dziwi wyjątkowo, szczególnie, że obiekt jest pięciogwiazdkowy i przed fatalnym rozpoczęciem sezonu 2022 cieszył się świetnymi opiniami. Wszystko wskazuje na to, że ktoś ewidentnie nie dopełnił swoich obowiązków i zagapił się, co wizerunkowo może mieć dla hotelu fatalne skutki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

"Halo Polacy". Ten kraj to nietypowa mieszanka systemowa. "Można się poczuć jak w Polsce z lat 90."

d1mv858
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1mv858