Wypasiony weekend w Polsce? Tak!

Masz już plany na zbliżający się długi weekend? Jeśli nie zapraszamy do przeczytania naszych propozycji. Może ktoś z was się skusi!

Na początek miejsca dla wielbicieli tajemnic i nadprzyrodzonych mocy. Jeśli lubujecie się w tego typu atrakcjach to na waszej liście w ten weekend nie powinno zabraknąć takich miejscowości jak: Odry (na zdjęciu), Węsiory czy Wylatowo. W dwóch pierwszych miejscowościach znajdują się kamienne kręgi, które są jednymi z najsilniejszych miejsc mocy w Polsce. Kręgi i kurhany to jedne z wielu tego typu obiektów na Pomorzu. Miejsce to przyciąga zarówno sceptyków, jak i osoby wierzące w ich moc. Wiele razy obserwowano tu zjawiska nadprzyrodzone.

(pw/if/sc)

Po wizycie w miejscach mocy mamy rzut beretem do Wylatowa słynącego z dziwnych kręgów w zbożu, które najprawdopodobniej zostawili kosmici. Ponoć UFO kilkakrotnie zostawiało tu wiadomości w postaci regularnych kręgów. Po raz pierwszy kuliste ślady pojawiły się w nocy z 20 na 21 lipca 2005 roku. Powstały cztery, o ponad 8 metrowej średnicy kręgi połączone korytarzami. O Wylatowie zrobiło się wówczas bardzo głośno. Przyjeżdżali tu dziennikarze, bioenergoterapeuci, różdżkarze i ufolodzy. Ci ostatni od razu stwierdzili, że takie kręgi nie mogły zostać zrobione ręką ludzką.

Tym, którzy wolą schować się przed słońcem proponujemy zejście pod ziemię. Będzie chłodno, ciemno, a do tego ekscytująco! Jedną z propozycji jest kopalnia soli w Bochni. Według naukowców z Instytutu Turystyki w Krakowie jest ona najstarszym, nieprzerwanie działającym zakładem przemysłowym w Europie (od XIII do końca XX wieku). Turyści mają do dyspozycji dwa najciekawsze poziomy: IV August (176 m głębokości) i VI Sienkiewicz (223 m głębokości). Prócz korytarzy solnych, tworzących niesamowity widok można podziwiać prawdziwe kaplice np. św. Kingi czy "podziemne katedry" - zespół komór Christian. Ci, którzy lubią mocne wrażenia mogą skusić się na noc w kopalni. Turyści do dyspozycji mają dwie komory - Ważyn i Kołdras. Cena biletu do kopalni: 30 PLN bilet normalny, 22 - ulgowy. Za nocleg zapłacimy od 45 do 70 PLN.

Kolejną podziemną atrakcją jest kompleks Osówka. Kilometry podziemnych korytarzy, ogromne hale, a może nawet skarby. Nikt nie wie co jeszcze skrywają Góry Sowie. Mówi się, że gdyby Niemcom udało się na Dolnym Śląsku dokończyć projekt „Riese” czyli Olbrzym, powstałoby podziemne miasto. Mogłoby w nim przebywać jednocześnie nawet 20 tysięcy osób. Dziś w miejscowości Głuszyca znajduje się wejście do największego podziemnego kompleksu tuneli.
Ceny:
Bilet normalny - 14zł
Bilet ulgowy - 12zł (emeryci, renciści, młodzież szkolna i akademicka)
Bilet grupowy - 11zł (dla grup zorganizowanych powyżej 25 osób).

To propozycja dla tych, którzy nie cierpią na lęk wysokości. Między Krakowem i Częstochową znajduje się kraina skalnych ostańców, dziesiątki tajemniczych jaskiń i wyjątkowych zamków nazywanych Orlimi Gniazdami. Najsłynniejszy znajduje się w Pieskowej Skale, na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego. By w pełni podziwiać krajobraz Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej najlepiej jest się umówić na lot balonem wczesnym porankiem. Koszt takiej wyprawy to około 500 złotych. Poza malowniczymi widokami, na ziemi czekają jeszcze inne atrakcje: przejażdżka konna po Pustyni Błędowskiej czy rejs żaglówką na Zalewie Poraj.

Po prawdziwą przygodę wyrusz pod wodę! Nie wszystkich satysfakcjonuje plażowanie na brzegu, bądź dryfowanie na materacu. Jeśli mamy chęć na coś więcej powinniśmy zasmakować nurkowania. Wbrew pozorom i aurze, Polska jest idealnym miejscem na taką rozrywkę! Jedną z propozycji jest Zalew Zakrzówek, który powstał po zalaniu starego kamieniołomu wapienia. Składa się z dwóch zbiorników, połączonych przesmykiem. Podwodne atrakcje spoczywają na głębokości 7-21 metrów i obejmują m.in. dużego fiata, autobus, furgonetkę, łodzie oraz dawną przebieralnię robotników. Maksymalna głębokość zalewu wynosi 32 metry. Widoczność pod wodą potrafi sięgać 15 metrów, jednak poniżej 23 metrów głębokości, spada drastycznie z powodu zalegającego siarkowodoru.

Z kolei jeśli bliżej nam do północy kraju to warto wybrać się nad jezioro Hańcza. To nie lada gratka dla wielbicieli głębokości, bowiem Hańcza to najgłębsze jezioro w Polsce i w całej środkowej Europie! Wody akwenu są bardzo czyste. Widoczność zależy od pory roku. Zazwyczaj wynosi od 3 do 6 metrów, jednak w głębszych partiach spada nawet do 2 metrów. Jeśli kochasz nurkować to idealne miejsce na wiosenną wyprawę.

Głębokość: 106,1 m
Wysokość n.p.m.: 229m
Powierzchnia: 310 ha
Wymiary: 4550 × 1150 m

Jeśli nie rajcuje cię zwiedzanie jaskiń czy ekstremalne wrażenia pod wodą czy nad ziemią, i wolisz po prostu odpocząć i dobrze się bawić proponujemy Trójmiasto i Półwysep Helski. Morze co prawda jest jeszcze zimne, ale jeśli pogoda w czerwcowy weekend dopisze, można będzie złapać pierwszą opaleniznę. Będzie to również ostatnia chwila by uniknąć tłumów, jakie zjadą nad polskie morze w sezonie. W Gdyni długi weekend rozpoczyna festiwal „CudaWianki”, który tradycyjnie już inauguruje sezon letni nad morzem. Z kolei na Półwyspie będzie można poszaleć na desce, a wieczorami poimprezować w lokalnych klubach.

(pw/if/sc)