Wyznanie polskiej stewardesy zaskoczyło internautów. "To czas, kiedy wszystkie wyglądamy jak matrioszki"
Stewardesa Olga Kuczyńska chętnie dzieli się swoimi przeżyciami z pracy i podróży w mediach społecznościowych. Właśnie opublikowała post, w którym opowiada o tym, jak wyglądają loty w ramadanie.
Polska stewardesa pracuje w liniach Oman Air
W krajach muzułmańskich trwa właśnie święty miesiąc - ramadan. Polska stewardesa Olga Kuczyńska poinformowała na swoim facebookowym profilu, że w związku z tym na loty w jednym kierunku stewardesy z jej linii muszą zakładać hidżab.
Stewardesy w hidżabie
"To czas, kiedy wszystkie wyglądamy jak matrioszki, gdy przyjdzie nam wykonywać loty do Arabii Saudyjskiej" - pisze Kuczyńska, która pracuje w liniach Oman Air już sześć lat. - "Cała zabawa zaczyna się podczas serwisu, kiedy to nurkujemy w wózkach z jedzeniem, a hidżab zjeżdża po którymś razie. Jego część wpadła mi nawet do kubka z sokiem".
Jej obserwatorzy są zaskoczeni, ale stewardesa tłumaczy, że taka jest dyscyplina mundurowa w jej firmie właśnie na rejsy do Arabii Saudyjskiej podczas ramadanu.
"Ten hidżab to musi być straszna rzecz dla kogoś, kto jest zmuszony go zakładać choćby i od czasu do czasu" - komentuje jedna z internautek. Ale stewardesa odpowiada, że "nie ma tragedii". Jednak w swoim poście narzeka, że ciężko się go zakłada. "Dziś to znajomy zawiązywał mi go na głowie - ja się poddałam po czwartej próbie. Myślałam, że się nim uduszę tak przy okazji".
O przygodach Olgi można przeczytać na jej profilu "Życie stewardessy" (pisownia oryginalna) oraz w książce pt. "Życie stewardesy. Czyli o tym, jak mierzyć wysoko i przekraczać granice".
Co to jest hidżab?
Przypomnijmy, że hidżab w tłumaczeniu z języka arabskiego oznacza "zasłonę" i "ochronę". To nakrycie głowy, które nosi część kobiet wyznających islam w obecności dorosłych mężczyzn, którzy nie są ich najbliższymi krewnymi.
Jest on wyrazem skromności.
