Zakopane pod śniegiem. Białego puchu jest tyle, że wywożą go ciężarówkami
Zakopane w tym roku może pochwalić się wyjątkowo śnieżną zimą. Z miasta wywieziono już ok. 1 tys. ciężarówek pełnych śniegu. Powoli zaczyna brakować miejsca na jego składowanie.
- Bieżąca zima jest wyjątkowo śnieżna w Zakopanem. Z punktu widzenia turystów, przedsiębiorców żyjących z turystyki i osób uprawiających sporty zimowe, to wymarzona zima, ale dla zwykłych mieszkańców może być już uciążliwa. Dla budżetu miasta ta zima okazała się kosztowna, ponieważ już została wydana cała kwota przeznaczona na zimowe utrzymanie i trzeba będzie przeznaczyć na ten cel dodatkowe środki z budżetu miasta. Służby miejskie pracują, aby drogi były przejezdne - powiedział w rozmowie z PAP Leszek Dorula burmistrz Zakopanego.
Najpierw śniegu zalegającego na poboczach miasto pozbyło się z popularnych wśród turystów Krupówek oraz ul. Czecha zlokalizowanej pod Wielką Krokwią. Aktualnie trwa wywożenie go z ulic nieco oddalonych od centrum. Co ciekawe, w Zakopanem zaczęło już brakować miejsc do wywożenia śniegu, bo można składować go tylko na wyznaczonych placach blisko cieków wodnych.
Śnieg w Zakopanem nie odpuszcza
Opady śniegu pod Tatrami zaczęły się już na początku grudnia. Pod koniec roku nastąpiło lekkie ocieplenie, ale w połowie zeszłego miesiąca znów zaczęły się mrozy oraz intensywne opady śniegu, które trwają do dzisiaj.
Choć zakopiańskie drogi podczas całej zimy były przejezdne, to trudności mieli piesi, ponieważ na wielu chodnikach zalegały zgarniane z dróg pryzmy śniegu.