Zapadlisko przy popularnym szlaku powiększa się. Leśnicy ostrzegają
Nadleśnictwo Olkusz zdecydowało o rozszerzeniu zakazu wstępu do części lasów. Powodem są kolejne niebezpieczne zapadliska, które w każdym momencie mogą się powiększyć.
Wielkie zapadlisko pojawiło się w tej okolicy na początku roku. Choć zlokalizowane jest w lesie, to znajduje się bardzo blisko zabudowań mieszkalnych. Zbliżanie się do jego krawędzi może być niebezpieczne, więc Nadleśnictwo Olkusz objęło ten teren zakazem wstępu.
W marcu analogiczne działania były konieczne w lasach położonych na terenie gmin Olkusz, Bolesław i Bukowno. Nadleśnictwo Olkusz opublikowało wtedy dokładną mapę obszarów objętych zakazem i oznaczyło na niej zapadliska.
Turyści lekceważą zakaz wstępu
Niestety, okazało się, że niebezpiecznych miejsc jest więcej. "W tym tygodniu zakazem wstępu objęty został kolejny oddział leśny - 530d, koło Mazańca, przy oczkach wodnych" - poinformowali leśnicy. To miejsce chętnie odwiedzane przez turystów, którzy korzystają ze ścieżki pomiędzy jeziorkiem "Piaski" a korytem rzeki Baba. Co więcej, mimo zakazu wstępu, nie brakuje osób chcących na własne oczy zobaczyć zapadlisko, a takie działanie może skończyć się tragicznie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kilka dni po odkryciu zapadlisko powiększyło się dwukrotnie. Aktualnie ma ok. 12 metrów średnicy. Trudno określić jakie jest głębokie, dno zasłaniają drzewa, które wpadły do środka.- informuje "Gazeta Krakowska".
Źródło: Lasy Państwowe, "Gazeta Krakowska"