Żubry - duchy polskiej puszczy. Podpowiadamy, gdzie możesz je zobaczyć
Niektórzy nazywają je duchami, bowiem mimo rozmiarów swojego ciała, potrafią poruszać się cicho, niemal bezszelestnie. I tak jak duchy, niełatwo je spotkać. Kryją się między drzewami najgęstszych polskich lasów, dając się poznać tylko wybranym. Żubry, królewskie ssaki, reprezentują prawdziwy leśny majestat.
Żubry są największymi lądowymi ssakami Europy, potrafią ważyć nawet tonę. Sto lat temu zwierząt tych niemal nie było. Na całym świecie doliczono się wtedy zaledwie 66 osobników, a w Puszczy Białowieskiej ani jednego. Populacje zostały odtworzone z tych zwierząt, które zachowały się w hodowlach zamkniętych. Dzisiaj w stanie dzikim doliczono się ok. 3 tys. żubrów, głównie w lasach Europy Wschodniej i Centralnej. Na terenie Polski żyje wolno ok. 1,5 tys. tych zwierząt. Leśnicy powtarzają jednak, że o żubry wciąż trzeba dbać, mimo upływu wielu lat od ocalenia tego gatunku w Polsce.
Polowanie na żubra
Spotkanie z choćby tylko jednym żubrem zagubionym gdzieś w leśnej głuszy robi naprawdę wrażenie. Udało się to podróżniczce Anicie Demianowicz. - W 2014 roku po raz pierwszy postanowiłam przejechać rowerem Ścianę Wschodnią Polski. Oprócz tego, że chciałam odwiedzić magiczne Podlasie, o którym tyle słyszałam, marzyłam o spotkaniu żubra w naturze. Wtedy mi się to nie udało. Miejscowi uprzedzali mnie, że spotkanie żubra latem nie jest prostą sprawą. Dotarłam tam znów dopiero rok później, podczas rowerowej podróży dookoła Polski, tym razem z mocnym postanowieniem, że żubra spotkam. Jeździłam we wszystkie miejsca, w których zwykle się je widuje, razem z pracownikiem parku wchodziłam do rezerwatów. I nic. I dopiero przy wyjeździe z Białowieży, gdy już byłam przekonana, że do trzech razy sztuka i pewnie dopiero za rok mi się uda, żubr Viking przebiegł mi drogę. Byłam pod ogromnym wrażeniem. W ostatniej chwili zdążyłam chwycić aparat i zrobić zdjęcie - opowiada Anita.
W Zwierzyńcu, w połowie drogi między Hajnówką i Białowieżą, dwa lata temu odsłonięto pomnik żubra. To nieprzypadkowe miejsce. W polskiej części Puszczy Białowieskiej żyje na wolności największe w kraju stado tych zwierząt, liczące ponad pół tysiąca żubrów. Dziś trudno w to uwierzyć, ale w połowie XIX wieku na tym terenie żyła ich tu rekordowa liczba - 1,8 tys. Zginęły podczas I wojny światowej. Zabijano je na mięso i wywożono do Niemiec, polowała na nie też miejscowa ludność. Po wojennych zawieruchach nie było już w puszczy żubrów, na szczęście postanowiono odtworzyć ich populację. Dzisiejsze stado wywodzi się od samca o imieniu Borusse oraz samic Biserta i Biskaya, które w 1929 r. i w 1930 r. przywieziono do Białowieży z ogrodów zoologicznych w Niemczech i Sztokholmie.
Leśne reality show
Białowieskie żubry przebywają na obszarze około 200 tys. ha, często wychodzą poza puszczę, jednak trudno o spotkanie z nimi. Ten, kto chce przeżyć prawdziwą przygodę i mieć pewność, iż stanie ze zwierzem oko w oko, powinien pod skrzydłami fachowca wybrać się na specjalnie organizowaną wyprawę. Podczas trzygodzinnej wycieczki o świcie lub o zmierzchu, jest szansa na obserwacje żerujących żubrów. Możliwe jest to cały rok, choć najlepszy czas to jesień, zima i wczesna wiosna. Białowieskie żubry mogą oglądać na żywo w specjalnej transmisji, bowiem Lasy Państwowe od kilku lat pozwalają nam uczestniczyć w swoistym reality show z udziałem żubrów. Kamerę zainstalowano na śródleśnej polanie położonej na północnym skraju Puszczy Białowieskiej, na terenie Nadleśnictwa Browsk. To chyba najbardziej znana w Polsce polana, na którą dziennie przychodzi nawet kilkadziesiąt żubrów. W paśnikach leśnicy wykładają zimą karmę, dlatego zwierzęta chętnie odwiedzają wypełnione jedzeniem miejsce i spędzają tu dużo czasu. Na facebooku profil żubrów obserwuje już blisko 100 tys. osób.
W Polsce swobodnie żyjące żubry można spotkać także w Lasach Pilskich, Puszczy Boreckiej i Puszczy Knyszyńskiej czy w Bieszczadach. Teraz, z wyższych partii Bieszczad, gdzie przebywają latem, zwierzęta powoli wędrują do zimowych ostoi w dolinach. Stada (w sumie ok. 350 żubrów) będą zimować m.in. w dolinie Sanu. W innych miejscach, w których od wiosny do późnej jesieni chodzą wolno po lasach, przed nadchodzącą zimą zaczynają zbierać się w grupy.
Na wyciągnięcie ręki *
Oprócz żubrów żyjących wolno, w Polsce są też małe, liczące po kilka czy kilkanaście sztuk stada pokazowe. Zazwyczaja żyją w prywatnych parkach czy ogrodach zoologicznych. Miejsca te cieszą się bardzo dużą popularnością wśród turystów, służą również edukacji przyrodniczej. Często znajdują się tu drewniane platformy, z których można obserwować zwierzęta. Najatrakcyjniejszą porą ich podglądania jest czas karmienia. Jednym z najbardziej znanych tego typu miejsc jest rezerwat pokazowy żubrów *Białowieży, zajmujący niemal 28 ha. Tu, w warunkach zbliżonych do naturalnych, eksponowane są też koniki polskie typu tarpana, łosie, jelenie, sarny, dziki, żubronie (krzyżówka żubra z bydłem domowym), wilki i ryś. W Białowieskim Parku Narodowym znajdziemy też ostoję zwaną "Kosy Most", położoną w uroczysku o tej samej nazwie, przy moście na rzece Narewka. Druga ostoja – "Czoło", znajduje się tuż za wsią Stare Masiewo.
Na Podlasiu żubry są również w Kiermusach. Tutejszy zwierzyniec zajmuje obszar ponad siedmiu ha. W Bieszczadach odwiedzić można zajmującą dziewięć ha zagrodę żubrów w Mucznem, do której na okres aklimatyzacji trafiają przedstawiciele tego gatunku z całej Europy, a które po pewnym czasie są przenoszone do naturalnego środowiska. Zagroda w krótkim czasie stała się niezwykle popularna, rocznie żubry przyjeżdża zobaczyć ponad 100 tys. osób, a przewodnicy prowadzący wycieczki zagrodę traktują już jako normalny element objazdu po Bieszczadach. Dużym zainteresowaniem cieszy się również Pokazowa Zagroda Żubrów zlokalizowana w zabytkowym Parku Pszczyńskim, kilkaset metrów od pszczyńskiego Rynku. W skład hodowli wchodzą dwie zagrody o łącznej powierzchni ok. 10 ha. Na Mazurach żubry zobaczyć można w Ośrodku Hodowli Żubrów w Wolisku, a Wolińskim Parku Narodowym Zagroda Pokazowa Żubrów usytuowana jest przy zielonym szlaku turystycznym . Z centrum Międzyzdrojów jest do niej zaledwie 1,5 km. Zagroda zajmuje 28 ha i jest obecnie jedną z największych atrakcji.