Henryk Arctowski - bez niego Antarktyda pozostałaby nieznana

Do dzisiaj jest najbardziej znanym polskim badaczem stron polarnych. Jak mało który podróżnik i naukowiec w świecie przyczynił się do poznania Antarktydy. W ciągu długiego, blisko 87-letniego życia opublikował ponad 400 prac, w których opisał swoje wyprawy i rezultaty badań naukowych.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC0

21 lutego 1958 roku zmarł Henryk Bronisław Arctowski – geolog, geograf, meteorolog i podróżnik, niestrudzony badacz najbardziej niedostępnych rejonów ziemi.

Urodził się jako Henryk Arzt (jego rodzina przybyła do Polski w XVII wieku z południowoniemieckiej Wirtembergii), ale zmienił nazwisko, by podkreślić swoją polskość. Nie był to czczy gest. Jeszcze jako młodzieniec musiał opuścić gimnazjum w Inworocławiu, gdzie był szykanowany przez Niemców z powodu patriotycznych przekonań. Rodzice wysłali go do Liege w Belgii, gdzie skończył szkołę średnią i studia przyrodnicze, kontynuowane później na paryskiej Sorbonie.

Pierwszy określił głębokość podbiegunowych mórz

Młody człowiek szybko zwrócił na siebie uwagę świata nauki. Mając niespełna 22 lata podjął pracę na Uniwersytecie w Liege, a dwa lata później, w roku 1895, rozpoczął przygotowania do podróży antarktycznej, w trakcie której prowadził badania z zakresu oceanografii, meteorologii, glacjologii oraz geologii. Zebrane materiały posłużyły mu między innymi do stworzenia map batymetrycznych (głębokości) mórz antarktycznych, a także opracowania teorii falowego przesuwania się cyklonów. Arctowski przedstawił także tezę o powiązaniu geologicznym południowoamerykańskich Andów ze wzniesieniami na Ziemi Grahama.

Wyprawa przyniosła mu sławę i uznanie w środowiskach badaczy i podróżników. Najbardziej dobitnym tego dowodem było zaproszenie Arctowskiego, jako rozjemcy, do rozstrzygnięcia kwestii pierwszeństwa w dotarciu do bieguna północnego. Gorący (nomen omen) spór w tym temacie prowadzili Frederick Cook i Robert Peary.

Dążył do powstania polskich stacji badawczych w Arktyce

„Rozprawa” w tej sprawie odbyła się w Stanach Zjednoczonych. Z państwem tym związał się Arctowski na następne lata, zostając dyrektorem działu przyrodniczego Biblioteki Publicznej w Nowym Jorku. Praca ta nie ograniczyła jego pasji podróżniczej. W 1910 roku wziął udział w wyprawie na Spitsbergen i Lofoty.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości powrócił do ojczyzny i objął Katedrę Geofizyki i Meteorologii na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Nie zrezygnował jednak z dawnych zainteresowań. W latach 30. zaproponował stworzenie dwóch polskich stacji badawczych – na Spitsbergen i na Antarktydzie. Niestety, wybuch wojny spowodował, że realizację tych pomysłów trzeba było odłożyć.

Pamięta o nim świat i Polska

W sierpniu 1939 roku wyjechał do USA na Kongres Międzynarodowej Unii Geodezyjno-Geofizycznej. Wybuch wojny uniemożliwił mu powrót do kraju.

Pozostał w Stanach Zjednoczonych, kontynuując pracę naukową. Tam też zmarł w 1958 roku. Dwa lata po jego śmierci prochy badacza zostały przewiezione do Polski. Henryk Arctowski spoczął na Cmentarzu Powązkowskim.

Świat i Polska pamiętają o polskim podróżniku i naukowcu. W 1976 roku na Szetlandach Południowych powstała polska stacja polarna jego imienia. Nazwiskiem naszego rodaka nazwano też szczyt, półwysep i skaliste wzniesienie na Antarktydzie, a także szczyt i lodowiec na Spitsbergenie.

Wybrane dla Ciebie
Tragedia na Jamajce. Znaleźli martwą stewardesę w hotelowym pokoju
Tragedia na Jamajce. Znaleźli martwą stewardesę w hotelowym pokoju
Koszmar w chmurach. Pasażer zaatakował załogę
Koszmar w chmurach. Pasażer zaatakował załogę
Ewakuacja samolotu z powodu pożaru na lotnisku
Ewakuacja samolotu z powodu pożaru na lotnisku
Rewolucja w Egipcie. Ukochana atrakcja turystów mniej dostępna?
Rewolucja w Egipcie. Ukochana atrakcja turystów mniej dostępna?
Najgorsze miejsce w samolocie. Stewardesa nie ma złudzeń
Najgorsze miejsce w samolocie. Stewardesa nie ma złudzeń
Realizują bony turystyczne. Już wydali ponad 1 mln zł
Realizują bony turystyczne. Już wydali ponad 1 mln zł
Tajemniczy poszukiwacz ujawnił swoją tożsamość. Twierdzi, że jest na tropie złotego pociągu
Tajemniczy poszukiwacz ujawnił swoją tożsamość. Twierdzi, że jest na tropie złotego pociągu
W górach praktycznie nie ma miejsc. W tym terminie już nie planuj wyjazdu
W górach praktycznie nie ma miejsc. W tym terminie już nie planuj wyjazdu
Pierwszy taki lot w historii. Samolot był prawie pełen
Pierwszy taki lot w historii. Samolot był prawie pełen
Osuwisko przeraziło turystów. Chmura pyłu widoczna z odległości kilku kilometrów
Osuwisko przeraziło turystów. Chmura pyłu widoczna z odległości kilku kilometrów
Ekstremalne zimno. W tej miejscowości temperatura spadła do -50 st. C
Ekstremalne zimno. W tej miejscowości temperatura spadła do -50 st. C
Alarm smogowy w jednej z największych metropolii świata. Turyści muszą być czujni
Alarm smogowy w jednej z największych metropolii świata. Turyści muszą być czujni
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥