Najgorsze miejsce w samolocie. Stewardesa nie ma złudzeń
Była stewardesa z 16-letnim doświadczeniem, wyjawiła, które miejsce w samolocie można uznać za najgorsze. Jej rady mogą zaskoczyć podróżnych wybierających się w długie podróże.
Fiona Mallinson, była członkini personelu pokładowego z imponującym doświadczeniem w branży lotniczej na TikToku dzieli się swoją wiedzą, aby pomóc pasażerom wybierającym się w dalekie podróże. Sama pracowała na trasach długodystansowych, więc wie, o czym mówi.
Najgorsze miejsce według stewardesy
Według Fiony, podróżujący klasą biznes powinni unikać miejsc na końcu tej klasy. Zwłaszcza w liniach, które nie oferują osobnych kabin, tylko klasy oddzielają zasłonką. Może to być zaskoczeniem, ale stewardesa wyjaśnia, że tył klasy biznes sąsiaduje z klasą ekonomiczną, gdzie z kolei najczęściej znajdują się miejsca dla niemowląt.
"Jeśli jesteś z tyłu klasy biznes, bardzo prawdopodobne, że za tobą będzie płaczące dziecko"- tłumaczy Mallinson. "Nie ma nic gorszego niż być w klasie biznes i musieć znosić hałas zza zasłony" - dodała.
Płacisz raz i jesz, ile chcesz. Byliśmy na jarmarku all inclusive w Berlinie
Pasażerom klasy biznes, którzy decydują się na zapłatę niemałych sum za udogodnienia, trudno pogodzić się z obecnością hałaśliwych dzieci w sąsiedztwie. Takie sytuacje mogą skutecznie zepsuć komfort podróży.
Kontrowersyjne miejsca według innej stewardesy
Stewardesa Maria, znana na TikToku jako marlemglobetrotter, również dzieli się swoimi spostrzeżeniami.
Z jej obserwacji wynika, że najgorszym rzędem miejsc w samolocie jest ten przed wyjściem awaryjnym, ponieważ nie oferuje dodatkowej przestrzeni na nogi i nie ma możliwości odchylenia siedzeń. Równie problematyczne są pierwsze z dwóch rzędów z wyjściem awaryjnym, które również pozbawione są możliwości odchylenia siedzeń.
Źródło: Express.co.uk