Polskie perełki, które mogą zniknąć z powierzchni Ziemi
Kościół ewangelicki w Żeliszowie
Podróżując po kraju zachwycamy się niezwykłymi budowlami, które odwiedzają tysiące turystów. Niestety zapominamy o tych, które lata świetności mają już za sobą. Dzisiaj postanowiliśmy przybliżyć wam jedne z najpiękniejszych i zarazem najbardziej zaniedbanych obiektów w kraju. To prawdziwe perły architektury, które z dnia na dzień popadają w ruinę. Jeśli szybko czegoś nie zrobimy, możemy je stracić na zawsze.
Podróżując po kraju zachwycamy się niezwykłymi budowlami, które odwiedzają tysiące turystów. Niestety zapominamy o tych, które lata świetności mają już za sobą. Dzisiaj postanowiliśmy przybliżyć wam jedne z najpiękniejszych i zarazem najbardziej zaniedbanych obiektów w kraju. To prawdziwe perły architektury, które z dnia na dzień popadają w ruinę. Jeśli szybko czegoś nie zrobimy, możemy je stracić na zawsze.
Kościół ewangelicki w Żeliszowie należy do najpiękniejszych dolnośląskich kościołów. Ta wybudowana w latach 1796-1797, klasycystyczna świątynia ewangelicka na planie elipsy, wpisana jest do rejestru zabytków. Jej projekt przypisuje się Carlowi Langhansowi (autor m.in. Bramy Brandenburskiej). W większości jest to konstrukcja drewniana, przez co jest mocno narażona na zniszczenie. Jeśli szybko nie rozpoczną się prace nad tym obiektem, może bezpowrotnie zniknąć z mapy Polski.
pw/if