Trwa ładowanie...
02-10-2012 12:29

Tajemnice stewardess

W czasach PRL praca na stanowisku stewardessy w Polskich Liniach Lotniczych LOT była marzeniem większości Polek. Taki etat był gwarancją wówczas niemożliwych podróży, poznania świata i przede wszystkim dobrych zarobków, dzięki którym można było wznieść się do świata elit.

Tajemnice stewardessŹródło: flikr.com by Giorgio Montersino Creative Commons http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/
dzrfk7i
dzrfk7i

W czasach PRL praca na stanowisku stewardessy w Polskich Liniach Lotniczych LOT była marzeniem większości Polek. Taki etat był gwarancją niemożliwych wówczas podróży, poznania świata i przede wszystkim dobrych zarobków, dzięki którym można było wznieść się do świata elit.

Dziś, mimo że nie ma już problemu z przekraczaniem granic, taka praca jest wciąż kusząca nie tylko dla kobiet, ale także dla mężczyzn. Czy wystarczy być młodym, pięknym i znać języki obce, by stać się stewardem lub stewardessą? Jak wygląda świat zawsze uśmiechniętych i nieskazitelnych członków personelu pokładowego? Oto kilka sekretów z ich życia w powietrzu.

Uśmiech wizytówką linii lotniczych

Personel pokładowy musi być zawsze uśmiechnięty. To podstawa tej profesji. Przeciętna stewardessa w ciągu 20 lat pracy wita około 20 milionów pasażerów. Jednak uśmiech widniejący na twarzach obsługi jest tylko i wyłącznie wypracowany. W jednym z programów, w których stewardessy i stewardzi wyznają całą prawdę o lataniu i obsłudze pasażerów padło m.in. takie stwierdzenie: "pasażer to po prostu żywy towar, który sam się ładuje". Czy wciąż myślicie, że każdy podróżny jest traktowany indywidualnie i w wyjątkowy sposób?

Perfekcyjny wygląd

Każdemu, kto podróżuje samolotem wydaje się, że praca stewardessy to same plusy. Niestety tak to wygląda tylko z zewnątrz. Kiedy my siedzimy w mniej lub bardziej wygodnych fotelach i patrzmy przez okno, personel w tym czasie pracuje w pocie czoła.

dzrfk7i

I tu pojawia się problem. Obsługa samolotu zawsze musi wyglądać idealnie – niezależnie od długości lotu, godzin snu czy samopoczucia. Makijaż to jedna z podstawowych czynności jaką każda kobieta wykonuje rano. Stewardessa nie może mieć zbyt mocnego make-up'u. W grę nie wchodzą żadne cienie z brokatem, opalizujące bronzery czy błyszczyki. Na dodatek na ich czołach czy nosach nie ma prawa pojawić się kropelka potu, a skóra nie może być tłusta i błyszcząca.

Antyperspirant to bezapelacyjny must have

Żaden z pasażerów nie ma ochoty na nieprzyjemne zapachy unoszące się spod pachy personelu pokładowego. Z kolei stewardzi i stewardessy po prostu nie mają prawa się spocić. Niestety ta zasada nie działa w drugą stronę - nierzadko personel musi wdychać smród potu unoszący się od podróżnych. A śmierdzący pasażer to przecież najgorszy pasażer. Jeśli śmierdzisz, nie masz co liczyć na specjalne względy obsługi.

Wyrwanie włosów… z nosa

Skoro już jesteśmy przy perfekcyjnym wyglądzie jedną z rzeczy, o którą obsługa musi szczególnie dbać są włosy. I to nie tylko te na głowie… Fundamentem higieny stewardess i stewardów jest usuwanie zbędnego owłosienia – wyregulowane brwi czy wyrwane włosy z nosa i uszu to podstawa porządnej prezencji!

dzrfk7i

Stewardessa jak perfekcyjna Małgorzata Rozenek

Nie dość, że muszą wylatać odpowiednią liczbę godzin, sprzedać jak najwięcej produktów podczas lotu, pachnieć, uśmiechać się, sprzątać po pasażerach i być na ich każde zawołanie, to na dodatek muszą to wszystko robić perfekcyjnie, a ich wygląd nie może pozostawiać żadnych wątpliwości. Personel prowadzi życie prawie jak nieskazitelna Małgorzata Rozenek w "Perfekcyjnej Pani Domu", tylko że na wysokości 11 tys. metrów.

Każda linia lotnicza ma własne zasady dotyczące figury i uniformów. Niektóre z nich mają swoistą książkę wizerunkową, gdzie dokładnie jest napisane, jak personel powinien się prezentować. Kiedy wytyczne co do makijażu i biżuterii nie powinny nas dziwić, to już wzmianki o kolorze bielizny zdecydowanie tak. Swoją drogą jesteśmy ciekawi, czy kolor bielizny stewardess tych linii lotniczych jest kontrolowany i jeśli tak, to w jaki sposób…

Mix płaczących dzieci z pijanymi i napalonymi dorosłymi

Dziecko, wedle powszechnej opinii, zaraz za śmierdzącym pasażerem, to najgorszy podróżny na świecie. Płacze, nie może usiedzieć w miejscu, krzyczy, marudzi i jest po prostu nie do zniesienia nie tylko dla współuczestników podróży, ale także dla personelu pokładowego. Jeszcze gorszym utrapieniem mogą być dorośli – szczególnie ci pijani i napaleni. Miłość w przestworzach – fantazja erotyczna, którą co po niektórzy chcą wprowadzić w życie, zawsze, ale to zawsze zostanie zauważona przez obsługę samolotu. Co zatem stewardessy robią z niesfornymi pasażerami? Oczywiście jeśli klient jest niezbyt awanturujący się to nie można go wyrzucić z samolotu na wysokości 11 km. Jedyną sprawdzoną metodą stosowaną w samolotach na całym świecie jest poproszenie pilota o poinformowanie pasażerów o zbliżających się turbulencjach i włączenie sygnalizacji „zapiąć pasy”. Personel może wówczas spokojnie wrócić do swoich obowiązków, nie ganiając z jednego końca samolotu na drugi.

Czy wciąż myślicie, że praca stewardessy to prawdziwa bajka? Może pracujecie w tym zawodzie i chcecie się z nami podzielić sekretami waszych codziennych obowiązków? Najciekawsze historie opublikujemy w serwisie. Na maile czekamy pod adresem *miasta@serwis.wp.pl*+'?' ).

pw/at

dzrfk7i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dzrfk7i