4 litery prawdy. Wolałbyś ich nie widzieć na swojej karcie pokładowej
To nasza przepustka, żeby dostać się do samolotu. Karta pokładowa jest najważniejsza i trzeba pilnować jej jak oka w głowie. Kiedyś można było ją otrzymać tylko na lotnisku, teraz można ją wydrukować samodzielnie. Wydawałoby się, że to, co na niej się znajduje, jest dla nas jasne i zrozumiałe. A jednak jest coś, z czego niewielu zdaje sobie sprawę.
Wśród informacji znajdujących się na karcie pokładowej są niezbędne dane, czyli imię i nazwisko, miejsce, godzina itp. Jeśli przyjrzymy się dokładniej, znajdziemy także tajemnicze znaczki, które niewtajemniczonym mogą nic nie mówić. Największa ciekawość wzbudza 4 zagadkowe litery: SSSS. Co oznaczają? Już wyjaśniamy.
Jak informuje portal "Travel and Leisure" 4S to nic innego jak skrót od Secondary Security Screening Selection. Osoba, która znajdzie taką informację na swojej karcie pokładowej, będzie miała przed sobą… dłuższą kontrolę. Nie wiadomo, czy to wyłącznie kwestia losowego wyboru systemy i jakie czynniki mają na to wpływ, ale ten kto ma SSSS będzie miał bardzo dokładnie sprawdzany bagaż. Również pod kątek wykrywania obecności narkotyków czy materiałów wybuchowych.
Jest jednak kilka prawidłowości w tym, na jakie zwykle osoby pada. Zazwyczaj są to pasażerowie z biletem w jedną stronę i dokonujący opłaty gotówką.
Stany Zjednoczone zaczęły używać oznaczenia „SSSS” po zamachach z 11. września. Warto podkreślić, że osoby wytypowane do Secondary Security Screening Selection zwykle nie mogą odprawić się przez internet i dokonują tego dopiero na lotnisku, oczywiście przechodząc dodatkową weryfikację. Chociaż linie lotnicze zapewniają, że osoby wybierane są przypadkowo, niektórzy pasażerowie twierdzą inaczej. Jedna z osób często podróżująca mówi, że SSSS spotyka go za każdym razem, gdy wybiera się na Bliski Wschód.