82 lata temu ruszyła budowa kolei na Kasprowy Wierch
To już 82 lata od momentu, gdy rozpoczęto budowę pierwszej w Polsce kolei linowej na Kasprowy Wierch. Inwestycję, zrealizowaną w rekordowo szybkim tempie, uznano za cud technologiczny przedwojennej infrastruktury. Do dziś jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Zakopanego i Podhala.
01.08.2017 | aktual.: 01.08.2017 15:01
Pomysłodawcą budowy kolei na Kasprowy Wierch był Aleksander Bobkowski – ówczesny dyrektor Polskich Kolei Państwowych, prezes Polskiego Związku Narciarskiego i Minister Komunikacji. Inwestycja rozpoczęła się 1 sierpnia 1935 r. Wyjątkowo trudne warunki atmosferyczne nie przeszkodziły w ukończeniu jej w rekordowo szybkim tempie – w ciągu siedmiu miesięcy.
Ponad 40 mln turystów w 80 lat
Do budowy zatrudniono prawie tysiąc osób. Prace prowadzone były na trzy zmiany. Ambitnym planom nie sprzyjała pogoda - już we wrześniu spadł śnieg. Po 227 dniach budowy, 15 marca 1936 r. pierwsi turyści wjechali na szczyt Kasprowego Wierchu kolejkami wyprodukowanymi w Stoczni Gdańskiej, aby podziwiać uroki tatrzańskiej przyrody. Cud architektoniczny przedwojennej Polski kosztował ponad 3,5 mln ówczesnych złotych. Inwestycja zwróciła się już po trzech latach.
– Od ponad 80 lat kolej linowa na Kasprowy Wierch trasę o długości ponad 4,2 km pokonuje w około 14 min., z jedną przesiadką na Myślenickich Turniach. Dwa wagoniki, kursujące średnio co 20 min, w ciągu godziny zabierają w jedną stronę 180 osób. Przez 80 lat na jeden z najpiękniejszych tatrzańskich szczytów wjechało ponad 40 mln turystów – mówi Patryk Białokozowicz z Polskich Kolei Linowych.
Atrakcje na szczycie
W 2007 r. Polskie Koleje Linowe otrzymały zgodę na modernizację kolei. Udało się m.in zwiększyć prędkość, wprowadzić komputerowe sterowanie, dodać dodatkowe liny nośne. Chociaż od lat 30. XX w. budynki stacji kolei (w Kuźnicach, Myślenickich Turniach i na szczycie Kasprowego Wierchu) pozostają te same, to z myślą o odwiedzających zmieniono wnętrza stacji oraz wprowadzono liczne unowocześnienia i dodatkowe atrakcje.
– Na szczycie Kasprowego Wierchu jest dostępna wystawa zdjęć z pamiątkowej wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Zakopanem. Na turystów czeka także nowo otwarty sklep z unikatową kolekcją pamiątek. Od lipca br. podróżującym wagonikiem towarzyszy audioprzewodnik, któremu głosu użyczył Sebastian Karpiel Bułecka. Lider zespołu Zakopower na bieżąco informuje o kolejnych etapach podróży, opowiada o tatrzańskiej przyrodzie i ciekawostkach związanych z budową i historią kolei – mówi Białokozowicz.
Początki narciarstwa
Szczyt Kasprowego Wierchu przyciąga turystów przez cały rok. Latem tłumy po bilety stoją w kolejce nawet kilka godzin. Zimą jego największą atrakcją są unikalne w Polsce trasy narciarskie, umożliwiające jazdę na naturalnym śniegu w alpejskich warunkach. Miłośnicy narciarstwa z uroków najwyżej położonych w Polsce tras mogli korzystać jeszcze przed wojną, kiedy to na Hali Gąsienicowej uruchomiono wyciąg saniowy. Następnie, w latach 60. oddano do użytku pierwszy wyciąg krzesełkowy, który został w kolejnych latach zastąpiony przez czteroosobowe kanapy. Prawie dekadę później, bo w 1969 r. przygotowano również trasy na Hali Goryczkowej, gdzie ruszyła dwuosobowa kolej.
Symbol Zakopanego
Kolej linowa na Kasprowy Wierch jest symbolem Zakopanego dla ponad połowy Polaków. Z przeprowadzonego w 2016 r. badania wynika, że 80 proc. respondentów chciałoby skorzystać z przejażdżki nią, gdyby tylko mieli taką okazję. Najnowsze badanie Polskich Kolei Linowych pokazuje, że tego lata wagonami na Kasprowy Wierch zamierza wjechać aż 54 proc. urlopowiczów odpoczywających na południu Polski.
Źródło: Polskie Koleje Linowe