Amderma - pustoszejące miasto w Rosji
Ludzi na świecie przybywa w coraz większym tempie i szacuje się, że do 2025 roku będzie nas już ponad 8 miliardów. Są jednak na Ziemi takie miejsca, które wydają się temu przeczyć. Z punktu widzenia ich mieszkańców może się wydawać, że ludzi wręcz ubywa. Jednym z takich miejsc na pewno jest Amderma, które w ciągu zaledwie kilkunastu lat opuściło 90% mieszkańców. Zapraszamy do podróży po mieście, które niedługo może zniknąć całkowicie.
Ludzi na świecie przybywa w coraz większym tempie i szacuje się, że do 2025 roku będzie nas już ponad 8 miliardów. Są jednak na ziemi takie miejsca, które wydają się temu przeczyć. Z punktu widzenia ich mieszkańców może się wydawać, że ludzi wręcz ubywa. Jednym z nich na pewno jest Amderma, którą w ciągu zaledwie kilkunastu lat opuściło 90 proc. mieszkańców. Zapraszamy w podróż po mieście, które niedługo może zniknąć całkowicie.
Emigracja jest w ostatnich latach tematem bardzo modnym. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej rodacy coraz częściej zaczęli decydować się na taki krok. Dotyczy to jednak całego kraju, więc nie jest zauważalne z punktu widzenia Polaka, który pozostał. Inaczej sprawy by się miały, gdyby emigracja tyczyła się jednego miasta. Wówczas spadek liczby ludności byłby bardzo zauważalny i dokładnie taki los spotkał rosyjskie miasteczko Amderma, którego populacja w ciągu zaledwie 13 lat zmniejszyła się aż o 90 proc.
Tekst: Krystian Machnik /ik
Amderma, Rosja
Amderma to bardzo ciekawy przypadek. Co sprawiło, że w tak szybkim tempie miasto opuścili prawie wszyscy jego mieszkańcy? Najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem wydaje się upadek Związku Radzieckiego. Było to przyczyną opustoszenia większości miejsc w byłym ZSRR i najpewniej nie pozostało bez wpływu również na Amdermę, lecz ten przypadek jest bardziej zawiły i wymaga dogłębnego zbadania. Aby zrozumieć taki stan rzeczy, trzeba cofnąć się do lat 30. ubiegłego wieku, kiedy w tym miejscu pojawili się pierwsi ludzie.
Amderma, Rosja
Miasto Amderma znajduje się w Nienieckim Okręgu Autonomicznym na dalekiej północy Rosji za kołem podbiegunowym, niedaleko granicy europejsko-azjatyckiej. I tu zbliżyliśmy się do pierwszej wyjątkowej cechy tego miejsca, ponieważ nie jest pewne, na którym kontynencie ono się znajduje. Według Międzynarodowej Unii Geograficznej (do której należy Polska) są to wschodnie rubieże Europy, jednak istnieje kilka innych wersji przebiegu granicy i według jednej z nich tereny te należą do Azji. Mieszkańcom z pewności ą nie robi to dużej różnicy.
Amderma, Rosja
Do miasta nie prowadzą żadne drogi dojazdowe, a do najbliższej stacji kolejowej w Workutach jest stąd 400 kilometrów w linii prostej. Okrążone jest setkami kilometrów bagnistej tundry, więc wybieranie się w tak rozległy i trudny teren pojazdem terenowym byłoby co najmniej nieodpowiedzialne. Jedynymi sensownymi możliwościami dotarcia do Amdermy jest droga morska lub powietrzna. W pobliżu znajduje się lotnisko z pasem startowym o długości 2600 metrów, dostosowane do przyjmowania dużych statków powietrznych. Jak nietrudno się domyślić, istniała tu kiedyś baza wojskowa, jednak o tym w dalszej części artykułu.
Amderma, Rosja
W 1932 roku odkryto tu bogate złoża fluorytu, szeroko stosowanego w przemyśle metalurgicznym, co uchroniło Związek Radziecki od konieczności sprowadzania tego minerału z Zachodu. Używano go w branży lotniczej, nadawał elastyczność aluminium, miał nawet zastosowanie w wytwarzaniu soczewek optycznych. Był składnikiem strategicznym z militarnego punktu widzenia. Latem 1933 roku zbudowano pierwszą kopalnię i rozpoczęto wydobycie. Wraz z nią powstała również niewielka osada, której nadano nazwę Amderma.
Amderma, Rosja
Złoża były tak bogate, że w ciągu zaledwie kilku lat Związek Radziecki całkowicie przestał sprowadzać go zza granicy. Było to zbawienne w skutkach prawie dekadę później, kiedy kraj uczestniczył w II wojnie światowej. Pracę tu nazywano przywilejem - do tutejszej kopalni wysyłano najlepszych górników. Od tej pory fluorytu nie brakowało. Było go tak dużo, że w pewnym okresie używano go nawet jako... żwir do utwardzania dróg. Po dziś dzień można odnaleźć tam wiele purpurowych kryształów o różnej wielkości. W 1936 roku zjechało tylu górników, że Amderma zyskała prawa miejskie. Niestety, dobrobyt nie trwał długo.
Amderma, Rosja
Po zakończeniu II wojny światowej odnaleziono nowe złoża fluorytu, położone w bardziej przyjaznym terenie, co oznaczało mniejsze koszty wydobycia. Kopalnię zamknięto, a miejsce robotników zaczęli zajmować naukowcy. Utworzono tu arktyczną bazę logistyczną. W latach 60. XX wieku władze sowieckie dostrzegły wielkie znaczenie strategiczne tego miejsca, co zaowocowało budową lotniska i bazy wojskowej. Postawiono wówczas najnowocześniejszy, jak na tamte czasy, radar P-70 Lena M. Do miasta ściągało coraz więcej wojskowych. Rozpoczęto budowę tajnego osiedla *o kodowej nazwie *Amderma-2.
Amderma, Rosja
Według nieoficjalnych informacji, wliczających stacjonujących tu wojskowych, w czasach świetności mieszkało w Amdermie nawet 15 tysięcy osób. Oficjalnie, czyli licząc jedynie cywilów, przebywało tu co najwyżej 5,5 tysiąca ludzi. Jakkolwiek by nie było, miasto znacząco się powiększyło. Postawiono wiele 3 i 4-kondygnacyjnych budynków, utworzono tamy, mola, zakłady przemysłowe, rozbudowano port. Powstały nawet szkoły, poczta i szpital. Od tej pory było to pełnoprawne miasto, w którym ludzie mogli normalnie funkcjonować. W latach 80. XX wieku powróciło tu wydobycie fluorytu, jednak nie na długo - kopalnię ponownie zamknięto z powodu dużej odległości od potencjalnych odbiorców i - co za tym idzie - znikomej opłacalności.
Amderma, Rosja
W 1989 roku Amdermę zamieszkiwało (wg oficjalnych danych demograficznych) 5495 osób i był to zmierzch szczytowego okresu funkcjonowania miasta. Niedługo później upadł Związek Radziecki, rozpoczęło się szukanie oszczędności, co dotknęło szczególnie mocno militarną część kraju. W 1993 roku podjęto decyzję o wyłączeniu znajdującego się tutaj *radaru P-70 Lena M *oraz likwidacji baz wojskowych. Były one jednymi z droższych w utrzymaniu. W 1995 roku działalność zakończyło także laboratorium wiecznej zmarzliny, a 3 lata później upadło duże przedsiębiorstwo zajmujące się transportem morskim. Wówczas mieszkało tu już tylko 1900 osób.
Amderma, Rosja
I tak 15-tysięczna Amderma na początku lat 80. XX wieku zmniejszyła się do zaledwie 350 mieszkańców w 2013 roku. Historia tego miasta jest bardzo krótka i smutna. Pracy tu niewiele, perspektyw jeszcze mniej. Z niemal każdego okna rozpościera się widok na opuszczone blokowiska. Jeden ze stosów złomu przewyższa pobliski 3-piętrowy budynek. Wszechobecna jest tu rdza, odpadający, szary tynk i symbole sierpa z młotem przypominające o przeszłości. Przyszłość rysuje się w bardzo ciemnych barwach. Każdego roku ubywa mieszkańców i jeśli w bliskiej przyszłości rząd Rosji nie podejmie jakichś działań, to Amderma już niedługo może stać się całkowicie opuszczonym miejscem. Pewną nadzieję dają złoża ropy i gazu, które mogłyby na powrót sprowadzić pracowników. Pytanie tylko czy wtedy będzie jeszcze do czego wracać.
Krystian Machnik /ik