Art Square w Bielsku-Białej – Rynek zamienił się w scenę sztuki światła i dźwięku
Bielsko-Biała po raz kolejny udowodniła, że potrafi zaskakiwać nie tylko muzycznymi wydarzeniami, ale także widowiskami, które redefiniują przestrzeń miejską i wciągają mieszkańców w artystyczną podróż. Podczas tegorocznych Dni Bielska-Białej artystycznym sercem miasta stał się Rynek, gdzie odbyła się druga edycja Art Square – spektaklu światła, dźwięku i sztuki wizualnej.
Choć sama idea wydarzenia narodziła się z myślą o osobach, które w trakcie miejskich imprez szukają alternatywy dla głośnych koncertów, projekt szybko zyskał własną rangę i wyjątkowy klimat. – Organizujemy przy okazji Dni Miasta duże plenerowe koncerty, ale są też tacy, którzy nie poszukują głośnych, muzycznych wrażeń i chętnie odpoczną od miejskiego gwaru – mówi Małgorzata Chełchowska-Rak, dyrektorka Bielskiego Centrum Kultury. – Alternatywą dla tej pierwszej grupy stała się właśnie przestrzeń Art Square, strefa chilloutu, w której sztuka spotyka się z odpoczynkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Art Square - Dni Bielska-Białej 2025
Dzienna strefa relaksu
Od piątkowego popołudnia Rynek w Bielsku-Białej zmienił swoje oblicze. W ciągu dnia mieszkańcy i goście mogli korzystać z leżaków rozstawionych w cieniu kamienic, wsłuchiwać się w spokojne dźwięki muzyki i cieszyć się festiwalową atmosferą bez pośpiechu. W centrum miasta pojawiła się nawet specjalnie usypana plaża – piasek, który po zakończeniu wydarzenia został zaworkowany i przekazany do umacniania brzegów cieków wodnych w Bielsku-Białej. Ten ekologiczny akcent sprawił, że relaks w sercu miasta zyskał dodatkowe, praktyczne znaczenie.
Art Square od początku miał być czymś więcej niż tylko chwilowym przystankiem. Jego organizatorzy podkreślali, że celem jest stworzenie miejsca spotkań, rozmów i doświadczeń artystycznych, które naturalnie wpiszą się w tkankę miejską.
Nocne widowisko światła i dźwięku
Prawdziwa magia zaczynała się jednak po zmroku. Gdy zapadał wieczór, Rynek zamieniał się w scenę niezwykłego spektaklu wizualnego. Na fasadach kamienic pojawiały się animacje inspirowane twórczością Mateusza Kołka – ilustratora pochodzącego z Bielska-Białej, którego prace zna dziś publiczność na całym świecie.
Styl Kołka, łączący elementy mangi, gotyku, popkultury i surrealizmu, tworzył hipnotyzujący świat obrazów pełnych humoru, symboli i ukrytych kodów. Projekcje uzupełniała oprawa muzyczna, która potęgowała efekt zanurzenia w artystycznym multiwersum. Całość przypominała podróż do równoległej rzeczywistości, w której dobrze znany Rynek nabierał zupełnie nowego, kosmopolitycznego charakteru.
Dzięki temu mieszkańcy mogli zobaczyć swoje miasto w innym świetle – dosłownie i w przenośni. To, co na co dzień stanowiło codzienną przestrzeń spotkań i handlu i usług, przez trzy wieczory zmieniło się w żywą galerię sztuki.
Mateusz Kołek – artysta z Bielska dla świata
Fakt, że autorem prezentowanych grafik był właśnie Mateusz Kołek, nadawał wydarzeniu szczególnego znaczenia. Artysta urodzony w 1981 roku w Bielsku-Białej inspiracje czerpie z podróży po Azji, mitologii słowiańskiej czy filmów science-fiction. Jego twórczość, pełna kontrastów i odważnych zestawień, zdobyła uznanie globalnych marek – Kołek współpracował m.in. z Coca-Colą, Mazdą, ESPN USA czy Newsweekiem.
W Bielsku-Białej zaprezentował swoje prace w zupełnie nowym kontekście – nie na kartach albumu czy ekranie, lecz na murach zabytkowych kamienic. Ten dialog między tradycją miejskiej architektury a nowoczesnym językiem ilustracji stał się jednym z najciekawszych artystycznych punktów Dni Bielska-Białej.
Przestrzeń dla wszystkich
Największą wartością Art Square okazała się jednak jego otwartość. Wstęp był wolny. Rynek odwiedzali zarówno mieszkańcy, jak i turyści, dorośli, młodzież i rodziny z dziećmi. W dzień strefa relaksu pozwalała złapać oddech, wieczorem zaś widowisko światła i dźwięku zachwycało rozmachem i nastrojem.
– Chcemy, by Art Square był miejscem, które łączy sztukę, technologię i emocje – podkreślali organizatorzy. – To przestrzeń otwarta, gdzie każdy może doświadczyć magii w samym sercu miasta.
Ta formuła okazała się skuteczna. Podobnie jak rok wcześniej, wydarzenie przyciągnęło tłumy – zarówno stałych bywalców Dni Miasta, jak i osoby, które specjalnie przyjechały do Bielska-Białej, by zobaczyć na własne oczy ten niezwykły projekt.
Redefinicja miejskiej przestrzeni
Art Square nie był tylko chwilową atrakcją. Dla wielu uczestników stał się dowodem na to, że miejskie przestrzenie mogą pełnić rolę żywego laboratorium sztuki i wspólnoty. Dzięki wydarzeniu Rynek – na co dzień miejsce spotkań, spacerów i miejskich wydarzeń – zyskał nową funkcję: stał się sceną dla dialogu między sztuką a codziennością.
Druga edycja Art Square pokazała, że inicjatywa ma potencjał, by stać się stałym elementem Dni Bielska-Białej i jednym z najbardziej rozpoznawalnych punktów ich programu.
Dzięki połączeniu działań artystycznych z troską o lokalne środowisko, z wykorzystaniem twórczości artysty o światowej renomie i z otwartą formułą dostępną dla każdego, Art Square zapisało się w pamięci uczestników jako jedno z najbardziej unikalnych wydarzeń tegorocznych Dni Bielska-Białej.
Organizatorzy już teraz spoglądają w przyszłość i zapraszają do Bielska-Białej na kolejną edycję wydarzenia. Rok 2026 będzie dla miasta szczególny – właśnie wtedy Bielsko-Biała zyska tytuł Pierwszej Polskiej Stolicy Kultury. To wyróżnienie sprawi, że zarówno obchody Dni Miasta, jak i III edycja Art Square nabiorą wyjątkowego charakteru.
Przyszłoroczna odsłona projektu ma być nie tylko kontynuacją spektakularnego widowiska światła i dźwięku, ale także częścią ogólnopolskiego programu kulturalnego, który skupi uwagę mediów, artystów i publiczności z całego kraju. To wyjątkowa okazja, by ponownie zobaczyć, jak bielski Rynek zmienia się w scenę nowoczesnej sztuki i technologii – a zarazem by stać się częścią wydarzenia o prestiżowej randze, które z pewnością zapisze się na kulturalnej mapie Polski.