Atak ekologów w muzeum w Barcelonie. Oblali "ropą" faraona
W Muzeum Egipskim w Barcelonie doszło do aktu wandalizmu. Dopuściło się go dwoje aktywistów ekologicznych, którzy domagają się od międzynarodowej społeczności podjęcia działań mających na celu powstrzymanie ocieplenia klimatu.
Seria ataków na muzealne eksponaty nadal trwa. Tym razem na tapecie znaleźli się aktywiści z organizacji Roślinna Przyszłość (Futuro Vegetal). Działacze oblali substancją imitującą ropę naftową witrynę z umieszczoną w niej repliką mumii faraona. Aktywiści oblali też ścianę na wystawie czerwonym płynem.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ekowandale w Hiszpanii atakowali już wcześniej
Niedzielny protest jest kontynuacją akcji służących aktywistom ekologicznym do promocji swoich żądań zaprzestania stosowania paliw kopalnych oraz ich produktów pochodnych. Jeden z wcześniejszych protestów został zorganizowany 5 listopada w madryckim muzeum Prado przez dwoje aktywistów organizacji Roślinna Przyszłość.
Podczas swojej akcji pobrudzili oni przestrzeń na ścianie pomiędzy dwoma obrazami hiszpańskiego malarza Francisca Goi. Intruzi namalowali na niej hasło "+1,5 stopnia", które ich zdaniem miało uwrażliwić opinię publiczną na nasilające się zjawisko ocieplenia klimatu.
Ekolodzy intensywnie protestują już od kilku tygodni
Do aktów wandalizmu w ostatnich tygodniach dochodzi regularnie również w innych europejskich miastach. W październiku dwie aktywistki oblały zupą pomidorową słoneczniki Vincenta van Gogha w National Gallery w Londynie. Następnie przykleiły się do ściany.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W tym samym miesiącu w Hadze dwóch Belgów przykleiło się do słynnego obrazu Johannesa Vermeera "Dziewczyna z perłą". Jeden z nich przykleił głowę bezpośrednio do dzieła holenderskiego malarza, a drugi przykleił rękę do jego ramy. Wszyscy, którzy uczestniczyli w tej akcji, trafili do aresztu.
Jak widać, aktywiści nie dają za wygraną i atakują kolejne europejskie muzea, aby zwrócić uwagę na postępujące ocieplenie klimatu. Które będzie następne?
Źródło: "PAP"