Atrakcja znana ze słynnego romansu. Płatny wstęp to tylko jedna ze zmian
Turyści z pewnością nie są zadowoleni z tej informacji. Za dotychczas bezpłatne wejście na dziedziniec ze słynnym balkonem, gdzie Romeo wyznał miłość Julii, teraz trzeba zapłacić i to nie mało. Ta decyzja, wprowadzona pilotażowo, ma na celu ograniczenie tłumów turystów.
Dom Julii w Weronie to jedna z najsłynniejszych atrakcji turystycznych Europy. Gotycki budynek z XIII w., choć zdaniem niektórych będący jedną z najbardziej przereklamowanych atrakcji, wciąż przyciąga tłumy. Większość osób chce wejść na dziedziniec i zobaczyć słynny balkon, na którym Julia miała usłyszeć wyznania miłości od Romea, choć w rzeczywistości element architektoniczny został dobudowany dopiero w 1935 r. Znajduje się tam ponadto posąg Julii, którego dotknięcie, zgodnie z popularnym przesądem, ma zapewniać szczęście w miłości.
Płatny wstęp
Już od 6 grudnia br. dotychczas darmowy wstęp na dziedziniec stał się płatny. Turyści muszą wykupić więc bilet do muzeum zlokalizowanego w budynku, aby móc podziwiać słynny balkon. Wejściówka kosztuje 12 euro, czyli ok. 50 zł.
Zdaniem lokalnych władz, wprowadzenie opłat ma wprowadzić większy porządek wśród odwiedzających, których liczba rośnie, szczególnie w sezonie świątecznym.
Rozkochuje w sobie tłumy. Jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc we Włoszech
Turyści odczują zmiany
Dodatkowo miejscowe władze zdecydowały się na ograniczenie liczby osób mogących jednocześnie przebywać w muzeum - z poprzednich 130 do 100. Ponadto każda para ma teraz tylko 60 sekund na balkonie, co jest szczególnie bolesnym ograniczeniem dla turystów, chcących uchwycić tę wyjątkową chwilę na idealnych zdjęciach.
Zmiany spotkały się z negatywnymi reakcjami gości, którzy wcześniej mogli wejść na dziedziniec za darmo. Marta Ugolini, szefowa Departamentu Kultury i Turystyki Werony, tłumaczy jednak, że wprowadzone kroki są niezbędne z uwagi na bezpieczeństwo oraz komfort zwiedzających. - Gdy w grę wchodzą kwestie bezpieczeństwa, mamy obowiązek wprowadzenia odpowiednich kroków - powiedziała.
Atrakcja, pomimo swej popularności, często jest oceniana jako przereklamowana i rozczarowująca. Jest to wynikiem dużych tłumów, długich kolejek i komercjalizacji, a także braku rzeczywistego związku z dziełem Szekspira.
Czytaj też: Pomniki, których dotknięcie przynosi szczęście
Źródło: Independent