Azja Express wraca do TVN. Wiadomo, które kraje odwiedzili uczestnicy
Już w marcu na antenie telewizji TVN wystartuje nowa edycja programu "Azja Express". Miejsca, które odwiedzili uczestnicy potrafią zachwycić, ale też przerazić.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Azja Express to program telewizji TVN, który budzi spore emocje zarówno wśród uczestników programu, jak i widzów. Reality-show polega na rywalizacji par złożonych z gwiazd i ich bliskich, które mają przebyć wyznaczoną trasę. Problem w tym, że dysponują minimalnym budżetem w kwocie 1 dolara na dzień na osobę. Mogą tymi pieniędzmi płacić tylko za wyżywienie. Drużyna, która dociera do wyznaczonego w danym odcinku celu jest eliminowana.
Azja Express - nowa ekipa
W nowym sezonie udział weźmie osiem par, wśród których znajdą się m.in.: Czesław Mozil z żoną, Reni Jusis z przyjacielem Remigiuszem czy Paulina Krupińska z przyjaciółką Izabelą Połeć. Swoich bliskich do programu zaprosili także: Kasia Gąsienica, Krystian Pesta, Adam Zdrójkowski, Wojciech Łozowski i Angelika Trochonowicz.
Program wystartuje 4 marca, a poprowadzi Daria Ładocha.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Azja Express - nowe kraje
W pierwszym sezonie programu uczestnicy przemierzali Wietnam, Laos, Kambodżę i Tajlandię. W drugim ich zmagania można było oglądać na Sri Lance i w Indiach. Tym razem trasa wyścigu przebiegała przez Turcję, Gruzję i Uzbekistan.
W zmontowanych już odcinkach programu wszystko zacznie się w Stambule, gdzie Europa spotyka się z Azją. Następnie uczestnicy przemierzać będą malownicze plaże Morza Egejskiego, bezdroża Kaukazu, ubogie postsowieckie miasteczka, pustynię uzbecką, aż dojadą do Taszkientu. Czy stolica Uzbekistanu, uznawana za najnowocześniejsze miasto środkowej Azji, ich zaskoczy? Z pewnością.
- Znane turystom miejsca, pokażemy z zupełnej nowej, często nieodkrytej, strony - informuje Marta Więch, producentka programu. - Uczestnicy przebyli autostopem ponad 4000 km i po raz pierwszy w historii programu, musieli mierzyć się z ogromnymi zmianami temperatur. Wyścig trwał wtedy gdy termometr wskazywał 35 st. C., jak i wtedy, kiedy na zewnątrz było poniżej zera.
Jak opowiada Więch, zdarzało się, że rywalizację zaczynali o świcie, ubrani w puchowe kurtki, a kończyli w koszulkach z krótkimi rękawami.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Wszyscy uczestnicy przyjechali do Stambułu przygotowani, pełni optymizmu oraz gotowi na przygodę życia. I... byli totalnie zaskoczeni! Zmęczenie oraz konieczność wyjścia ze strefy komfortu wywołało skrajne emocje. I to właśnie te emocje będą esencją naszego programu - zapewnia producentka.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.