Belgia. Nowa nazwa jarmarków świątecznych
Bożonarodzeniowe jarmarki organizowane w kilku belgijskich miastach, między innymi Brukseli, Brugii czy Antwerpii, przyciągają prawdziwe tłumy. Organizatorzy z myślą o różnych narodowościach i wyznawcach innych religii postanowili zmienić ich nazwę.
31.10.2018 | aktual.: 31.10.2018 12:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jarmarki w Belgii słyną z okazałości. Na starym mieście w Brukseli co roku powstaje zimowe miasteczko, ze sztucznym lodowiskiem, kołem młyńskim i karuzelą. Bożonarodzeniowy jarmark w tym mieście organizowany jest w kilku miejscach, ten największy to ponad 240 stoisk udekorowanych świątecznymi ozdobami.
To okazja by kupić prezenty na święta, skosztować regionalnych przysmaków i dań, ale także miło spędzić czas. W grudniu belgijskie jarmarki przyjeżdżają odwiedzać turyści, głównie Anglicy. Bożonarodzeniowy kiermasz nie jest jedyną atrakcją w Brukseli, bo tłumy przyciąga także średniowieczny rynek - przepięknie oświetlony, z dużą szopką ustawioną na samym środku.
Od tego roku miłośnicy iluminacji i świątecznego klimatu będą przyjeżdżać na "Zimowy rynek". W Brukseli i Antwerpii już podjęto taką decyzję. Organizatorzy tłumaczą, że ta nazwa jest neutralna i nie narzuca chrześcijańskiego światopoglądu licznym turystom przybywającym zimą do Belgii.
Czy w Brugii również nazwa zostanie zmieniona? Od kilku dni w mieście trwa gorąca dyskusja na ten temat. Organizatorzy podają podobne argumenty, jak w przypadku Brukseli i Antwerpii. Dodają jednocześnie, że nawiązania do Bożego Narodzenia się pojawią. Będzie szopka, choinka z lampkami, a z głośników raz na godzinę puszczane będą dwa utwory świąteczne.
Co myślicie o tej zmianie? Dzielcie się z nami swoimi opiniami w komentarzach.
Źródło: msn.com/nl-be.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl