Birma/ Ranguńskie klasztory i pagody "strefą zamkniętą"
Wojskowe władze Birmy ogłosiły w piątek "strefami zamkniętymi" rejon pięciu głównych klasztorów buddyjskich i najważniejszych świątyń w Rangunie, będących głównymi ośrodkami akcji protestacyjnych mnichów przeciwko juncie birmańskiej.
_ Wojskowe władze Birmy ogłosiły w piątek \"strefami zamkniętymi\" rejon pięciu głównych klasztorów buddyjskich i najważniejszych świątyń w Rangunie, będących głównymi ośrodkami akcji protestacyjnych mnichów przeciwko juncie birmańskiej. _
Jak podaje agencja Associated Press, informacja o zamknięciu stref wokół klasztorów, a także głównych miejsc, gdzie zbierali się demonstranci - pagód Szwedagon i Sule - została przekazana przez władze ambasadom państw Azji Południowo-Wschodniej w Rangunie.
Władze miały też poinformować sąsiednie kraje, iż \"rząd kontroluje mnichów\" i obecnie podejmie działania w celu poddania takiej samej kontroli świeckich demonstrantów - powiedział cytowany przez AP dyplomata zastrzegając sobie anonimowość.
Dziewięć osób, w tym japoński reporter, zginęło w czwartek od kul żołnierzy birmańskich podczas protestów antyrządowych w Rangunie. W kraju od półtora tygodnia trwają masowe protesty przeciwko pogorszeniu się warunków życia po sierpniowych drastycznych podwyżkach cen paliw. Demonstranci, wśród nich mnisi buddyjscy, domagają się też powrotu demokracji w kraju rządzonym od 45 lat przez junty wojskowe.
(PAP)