Przerażające starożytne miasto. Trafiali tam wygnani przestępcy
Rhinocorura, starożytne miasto na granicy Egiptu i Palestyny, było miejscem zesłania przestępców, którym obcinano nosy. Sskazańcy musieli walczyć o przetrwanie w surowych warunkach pustyni.
Rhinocorura, położona na granicy Egiptu i Palestyny, była miejscem, gdzie zesłano przestępców z obciętymi nosami. Miasto, którego nazwa oznacza "obcięte nosy", stało się symbolem kary i odkupienia. Skazańcy musieli przetrwać w trudnych warunkach pustynnych, tworząc społeczność związaną wspólnym cierpieniem.
Mieszkańcy Rhinocorury walczyli o przetrwanie
Miasto powstało około 1300 r. p.n.e. i przez wieki intrygowało historyków oraz archeologów. Choć klasyczne źródła są ubogie w informacje, wiadomo, że Rhinocorura była miejscem wygnania dla przestępców, którzy wcześniej zostali skazani na odcięcie nosa. To brutalne prawo miało na celu nie tylko ukaranie, ale także publiczne upokorzenie skazańca.
Taniej i bez tłumów. Ekspertka zdradza, jak polubili podróżować Polacy
Życie w Rhinocorurze było niezwykle trudne. Ziemia była słona, a woda gorzka. Skazańcy musieli wykazać się pomysłowością, by przetrwać. Tworzyli sieci z trzciny, by łapać przepiórki, co pozwalało im walczyć z głodem. Ucieczka była praktycznie niemożliwa, a naznaczenie w postaci obciętego nosa przesądzało o ich losie.
Archeologiczne odkrycia potwierdzają istnienie Rhinocorury
W XIX wieku archeolodzy odkryli dowody na istnienie Rhinocorury. Znaleziono rzymskie ruiny, marmurowe kolumny i studnię z wodą pitną. Te znaleziska potwierdziły, że miasto beznosych przestępców istniało naprawdę, choć przez wieki uważano je za mit.
Kara obcięcia nosa w historii
Praktyka obcinania nosa była znana nie tylko w Egipcie. W różnych kulturach na świecie stosowano ją jako formę kary za poważne przewinienia. W starożytnych Indiach nos obcinano kobietom oskarżonym o cudzołóstwo, a w Polsce w XIV i XV w. była to kara za oszczerstwo i fałszywe zeznania.
Czytaj także: Afera w Łodzi. Dworzec po remoncie budzi kontrowersje
Niestety, brutalna kara obcięcia nosa jest nadal praktykowana w niektórych częściach świata. Przykładem jest historia Bibi Aishy z Afganistanu, która pokazuje, że takie praktyki wciąż istnieją w ramach lokalnych tradycji i interpretacji prawa.
Źródło: National Geographic