Bydgoszcz - jedno z najbardziej zaniedbanych miast w Polsce? Już nie!
Bydgoszcz, największy ośrodek województwa kujawsko-pomorskiego, nie cieszy się zbyt dobrą opinią w kraju. Wśród mieszkańców innych regionów Polski najczęściej uchodzi za miasto zaniedbane, w którym niewiele się dzieje. Ostatnio w naszym rankingu na najmniej przyjazne miasto w Polsce zajęła wysokie szóste miejsce. Często mówi się na nią po prostu "Brzydgoszcz". Czy rzeczywiście jest tu tak brzydko, czy to tylko krzywdzący stereotyp?
Bydgoszcz, największy ośrodek województwa kujawsko-pomorskiego, nie cieszy się zbyt dobrą opinią w kraju. Wśród mieszkańców innych regionów Polski najczęściej uchodzi za miasto zaniedbane, w którym niewiele się dzieje. Ostatnio w naszym rankingu na najmniej przyjazne miasto w Polsce zajęła wysokie szóste miejsce. Często mówi się na nią po prostu "Brzydgoszcz". Czy rzeczywiście jest tu tak brzydko, a może to tylko krzywdzący stereotyp?
Jeszcze kilka lat temu Bydgoszcz *rzeczywiście potrafiła odrzucić swoim wyglądem. Zaniedbany teren Wyspy Młyńskiej zamiast turystów przyciągał młodzież przychodzącą tu na piwo w plenerze. Na ulicach *Starego Miasta *straszyły sypiące się kamienice, a tereny *nad Brdą nie były w żaden sposób zagospodarowane. Dziś miasto pokazuje się odwiedzającym z zupełnie innej strony. Na przestrzeni ostatnich lat Bydgoszcz przeszła zaskakującą metamorfozę. Jest tu wciąż wiele do zrobienia, ale już teraz ośrodek jest bardzo atrakcyjny dla turystów. Sprawdź, czym kusi!
Tekst: Iwona Kołczańska /at
Metamorfoza Bydgoszczy - co warto zobaczyć?
Bydgoszcz *szczyci się 650-letnimi dziejami i zabytkową zabudową Starego Miasta. Specyficzny klimat tworzy wspaniała *architektura - kamienice, wille i pałace, pochodzące z końca XIX i początku XX wieku. Ozdobą miasta są także liczne spichrze, które w większości znajdują się na nabrzeżach Brdy i Młynówki. Duże wrażenie robią byłe magazyny zbożowe przy ul. Grodzkiej 9 i 11 (na zdjęciu). Zostały zbudowane pod koniec XVIII wieku i ponad 150 lat spełniały swoją rolę. W latach 60. XX wieku budynki o konstrukcji szachulcowej zostały przejęte przez Muzeum Okręgowe. Po generalnym remoncie w latach 1998-2006 spichrze zbożowe stanowią prawdziwą ozdobę miasta.
Metamorfoza Bydgoszczy - co warto zobaczyć?
Kierując się na zachód od Starego Rynku, w stronę Wyspy Młyńskiej, najpierw naszym oczom ukaże się Bydgoska Wenecja. Kamienice ciasno stłoczone nad kanałem Brdy oraz niewielkie mosty tworzą niepowtarzalną atmosferę. Po przekroczeniu rzeki znajdziemy się na przepięknym terenie Wyspy Młyńskiej, której powierzchnia wynosi 6,5 ha. Otoczona jest bulwarami, z których roztacza się wspaniała panorama na okoliczne tereny. Znajdują się tu obiekty kulturalne i rekreacyjne, powstałe dzięki programowi rewitalizacji, który ruszył w 2005 roku.
Metamorfoza Bydgoszczy - co warto zobaczyć?
Władze Bydgoszczy podzieliły prace na cztery etapy. Na pierwszy ogień poszedł budynek przy ul. Mennica, który zaadaptowano na Centrum Pracy i Przedsiębiorczości, oraz budowa trzech kładek nad Brdą i Młynówką. Drugi etap objął renowację i adaptację Czerwonego Spichrza *na interaktywne Muzeum Sztuki, *Białego Spichrza na Muzeum Archeologii, Domu Młynarza na centrum informacyjno-recepcyjne zespołu muzealnego, domu przy ul. Mennica 4 na Europejskie Centrum Pieniądza oraz Domu Leona Wyczółkowskiego z wystawami prac artysty. Chodniki, ścieżki rowerowe, plac zabaw, amfiteatr, umocnienie brzegów Brdy i Młynówki oraz instalacja oświetlenia to efekty trzeciego etapu programu rewitalizacji.
Metamorfoza Bydgoszczy - co warto zobaczyć?
W ramach rewitalizacji Wyspy Młyńskiej powstała także nowoczesna przystań dla żeglarzy, wioślarzy i kajakarzy. Została otwarta wiosną 2013 roku, ale już wcześniej wzbudziła ogromne poruszenie w branży architektonicznej. To dziś jedna z ikon Bydgoszczy, która może pochwalić się licznymi nagrodami, m.in. Światowej Organizacji ds. Wypoczynku z 2012 roku czy tytułem _ Bryła Roku 2012 _. Budynek ma dwa skrzydła, w których mieści się hotel, restauracja, biura, sala sportowa, gabinet masażu i magazyn łodzi. Żeglarze mogą skorzystać ze stanowisk z łączami elektrycznymi, ujęcia wody pitnej i sanitariatów. Można tu także wypożyczyć kajaki czy łodzie.
Metamorfoza Bydgoszczy - co warto zobaczyć?
W Bydgoszczy nie można także ominąć ulicy Długiej, będącej najważniejszym i najdłuższym traktem Starego Miasta. Zabudowana jest kamienicami z XVIII i XIX wieku, których fasady zachwycają eklektycznymi i neoklasycznymi formami z widocznymi wpływami starożytnymi. W ich wnętrzach znajdują się mniej lub bardziej luksusowe sklepy, a w piwnicach puby. Wiele z nich zostało odrestaurowanych, ale kilka wyjątkowo pięknych czeka na odnowienie. Można sobie wyobrazić, że za kilka lat Długa będzie naprawdę błyszczeć. Uroku dodaje jej także zabytkowy tramwaj z końca XIX wieku, który do lat 60. XX wieku jeździł po ulicach Bydgoszczy. Dziś znajduje się w nim punkt informacji turystycznej.
Metamorfoza Bydgoszczy - co warto zobaczyć?
Podczas spaceru po ulicy Długiej warto zrobić przystanek pod numerami 13-17, w Muzeum Mydła i Historii Brudu. Czasu spędzonego w działającej od 2012 roku placówce na pewno nie pożałujemy. Zwiedzanie obejmuje wyrób własnego, zapachowego mydła, co stanowi ogromną atrakcję dla wszystkich, niezależnie od wieku. W muzeum dowiemy się w bardzo przystępny sposób, jak wyglądała historia higieny od czasów starożytnych po wspó łczesność. Niektórym z pewnością zakręci się łezka w oku w części dotyczącej czasów PRL-u. Bilet normalny kosztuje 12 zł, rodzinny (do 5 osób) 36 zł.
Metamorfoza Bydgoszczy - co warto zobaczyć?
Nie lada gratką dla turystów jest także Exploseum, czyli dawne niemieckie zakłady zbrojeniowe DAG Fabrik Bromberg, które produkowały proch i nitroglicerynę dla hitlerowskiej armii. Obecnie znajduje się tutaj multimedialne muzeum i podziemna trasa turystyczna. Dowiemy się, jak wygląda proces produkcji materiałów wybuchowych i historia broni. Ekspozycjom towarzyszą podkłady muzyczne, efekty dźwiękowe i ekrany interaktywne. Zwiedzanie Exploseum, które powstało w ramach Muzeum Okręgowego, odbywa się w grupach z przewodnikiem. Bilet normalny kosztuje 15 zł.
Tekst: Iwona Kołczańska /at
