Ceny wyjazdów niskie jak nigdy. To ostatni dzwonek
Choć lato dopiero się skończyło i wiele osób ma w głowie jeszcze tegoroczne wyjazdy, warto pomyśleć już o przyszłorocznym urlopie. W biurach podróży kończy się pierwszy etap przedsprzedaży, podczas której nie tylko można skorzystać z niższych cen, ale też wybierać z pełnej oferty. Na dodatek od trzech tygodni wyjazdy tanieją m.in. ze względu na cenę ropy. Wniosek jest jeden - czas planować lato 2025.
25.09.2024 | aktual.: 25.09.2024 13:53
Jeszcze parę lat temu najlepszym sposobem na tanie wakacje było skorzystanie z oferty last minute. Polacy dostrzegli jednak, że ta strategia ma sporo minusów i jeśli zależy nam na konkretnym kierunku, regionie czy miejscu noclegowym, możemy się srogo zawieść. Coraz więcej turystów stawia za to na first minute.
First minute nowym last minute
Rezerwując wyjazd z wyprzedzeniem, możemy nie tylko wybierać z szerokiej oferty hoteli i zarezerwować miejsce w popularnych obiektach, które na kilka tygodni przed wyjazdem mogą być już niedostępne, ale też skorzystać ze zniżek sięgających do kilkudziesięciu proc.
First minute na lato 2025 można już rezerwować od lipca 2024 r. Turystów kuszą niskie zaliczki. W zależności od oferty, wynoszą one od 15 proc. ceny wyjazdu. Pozostałą kwotę dopłaca się według harmonogramu, a całość należy uregulować dopiero na miesiąc przed wylotem. Dzięki temu nie trzeba z wyprzedzeniem i jednorazowo angażować większych środków finansowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Już niedługo zakończy się pierwszy okres przedsprzedaży oferty na lato 2025. To oznacza, że przez kilkanaście najbliższych dni będzie można jeszcze skorzystać z rabatów i innych korzyści oferowanych w tej promocji - mówi Marzena German z Wakacje.pl.
Ceny wakacji spadają
Ekspertka podkreśla, że zakupy w ramach wcześniejszej rezerwacji są korzystne z kilku powodów. - Po pierwsze, dzięki wspomnianym rabatom, których efekt w tym roku dodatkowo potęguje się przez czynniki makroekonomiczne. Za sprawą umocnienia się złotego i spadku cen ropy naftowej – obie zmienne mają duży wpływ na ostateczny kształt oferty w odniesieniu do kosztów jej wytworzenia. Biura podróży mogą zaoferować na przyszły rok jeszcze korzystniejsze ceny, niż to miało miejsce w mijającym sezonie letnim.
Potwierdzają to najnowsze raporty Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata. Jak czytamy, w zeszłym tygodniu średnia cena wycieczki z wylotem między 4 a 10 sierpnia 2025 r. spadła o 32 zł. Choć kwota w pierwszej chwili nie wydaje się znacząca, dodajmy, że to już trzecia z rzędu obniżka. Dwa tygodnie temu cena spadła o 83 zł, a tydzień temu o 10 zł.
Jeśli spadek ceny paliwa lotniczego i mocny złoty będą się utrzymywać, można się spodziewać, że wczasy będą dalej tanieć. Czy w takim razie warto wstrzymać się z rezerwacją? Niekoniecznie. - Pamiętajmy, że każdy kolejny etap przedsprzedaży to nie tylko niższe rabaty i mniejsze korzyści, ale też skromniejszy wybór. Im większa dostępność, tym łatwiej wybrać dla siebie coś odpowiedniego pod względem najlepszego stosunku ceny do jakości - zaznacza Marzena German.
Przeciwnicy first minute argumentują, że żyjemy w niepewnych czasach, więc ciężko planować wyjazd na prawie rok przed terminem. Pandemia czy wojna w Ukrainie sprawiły, że turyści są ostrożniejsi. Dlatego i w tym roku biura podróży wychodzą im naprzeciw. Wiele z nich wprowadziło w first minute bonus w postaci nielimitowanych zmian rezerwacji do miesiąca przed rozpoczęciem podróży, a także specjalne warunki rezygnacji.
- Jeśli ktoś obawia się, że w ostatniej chwili - mniej niż miesiąc przed wyjazdem - zmienią mu się plany wyjazdowe, może wykupić ubezpieczenie od kosztów rezygnacji. W uzasadnionej sytuacji odzyska pełną kwotę wpłaconą na poczet wakacji - dodaje Marzena German.
Przykładowo: tygodniowe wczasy w Bułgarii w sierpniu 2025 r. ze śniadaniami i przelotem wykupimy już od 1100 zł. Od 1200 zł zaczynają się oferty na greckich wyspach. All inclusive w Bułgarii w czasie wakacji znajdziemy od 1600 zł, a w Tunezji i Turcji od 1900 zł.