Ciało turysty odnalezione na greckiej wyspie. Tragiczny finał poszukiwań

Ciało brytyjskiego turysty, który zaginął pod koniec czerwca na wyspie Karpatos, zostało odnalezione przez miejscowych myśliwych w rejonie Epionia w północnej części wyspy. Mężczyzna zniknął 27 czerwca podczas samotnej wyprawy szlakiem turystycznym.

Według lokalnych relacji, 55-latek był ostatni raz widziany, gdy robił zdjęcia krajobrazów w okolicach Diafani. Przed zaginięciem pytał mieszkańców o drogę do Vroukounda przez Lahamitis.

Gdy turysta nie wrócił do miejsca zakwaterowania, właściciel obiektu zgłosił jego zaginięcie na policję. Wkrótce odnaleziono wynajęty przez Brytyjczyka samochód – był zaparkowany i zamknięty w rejonie Korfasia w Avlonas. To skłoniło lokalne władze do rozpoczęcia szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej.

W działaniach ratunkowych uczestniczyły specjalistyczne zespoły z psami tropiącymi oraz dronami. Przeszukiwano zarówno tereny lądowe, jak i wybrzeże. Mimo zaangażowania służb przez długi czas nie udało się odnaleźć żadnych śladów zaginionego.

Odnalezione ciało zostało przewiezione do szpitala na Karpatos, a następnie ma trafić na Rodos, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok w celu ustalenia przyczyny śmierci. O tragicznym odkryciu natychmiast poinformowano byłą żonę, syna oraz zięcia zmarłego, którzy wcześniej przybyli na wyspę.

To kolejny przypadek śmierci brytyjskich turystów w Grecji w tym roku. Na początku września 73-letni Brytyjczyk został znaleziony nieprzytomny na leżaku w Agia Paraskevi na Skiatos. Pomimo prób reanimacji przez innych turystów, ratownika i lekarza, mężczyzny nie udało się uratować. Kilka dni wcześniej 68-letni Brytyjczyk zmarł podczas pływania w pobliżu Lindos na Rodos, tracąc przytomność w wodzie.

W ostatnich miesiącach greckie służby wielokrotnie angażowały się w akcje ratunkowe z udziałem zagranicznych turystów, jednak nie zawsze kończyły się one szczęśliwie.

Źródło: Daily Express