Chcesz być popularnym influencerem-podróżnikiem? Nie musisz wstawać z kanapy
Media społecznościowe to sposób na docieranie do wielu osób z różnych zakątków świata. To również sposób na zarobienie wielkich pieniędzy. Ale najpierw trzeba mieć kapitał w postaci lajków, fanów, subskrypcji. Jak go zdobyć? "Fotoszopując" rzeczywistość. Przekonał się o tym brytyjski YouTuber Byron Denton.
28.03.2019 | aktual.: 28.03.2019 11:38
19-latek prowadzi kanał w serwisie YouTube, ma konto na Instagramie i Facebooku. W telegraficznym skrócie – social media nie są mu obce. Kręci vlogi z podróży, nagrywa się podczas obcinania włosów i imprez z przyjaciółmi. Ma 80 tys. subskrybentów na YouTubie, co nie jest porażającą liczbą.
Aby dotrzeć do większej liczby osób, Byron zdecydował się na eksperyment (wiele osób uważa, że to, co zrobił jest oszustwem) i przez tydzień udawał bogatego nastolatka. Przerabiał fotografie w programach do obróbki zdjęć - np. to z Jadenem Smithem wychodzącym z butiku Louis Vuitton. "Pożyczał" także stylizacje od innych influencerów i oznaczał na Instagramie luksusowe marki: Balenciaga czy Off-White. Zrobił również zdjęcie w domu na kanapie, a następnie "wkleił" siebie w tej pozie do zdjęcia prywatnego odrzutowca.
Lajki? Rosły jak szalone. Pod zdjęciem z torbami Louis Vuitton- 8,3 tys. serduszek, pod zdjęciem z samolotu - ponad 11 tys. Byron, niczym Łukasz Jakóbiak udający, że jest u Ellen DeGeneres, zadbał o wszystko: tworzył nieprawdziwe instastories, kręcił wideo i nabierał coraz więcej młodych użytkowników mediów społecznościowych. Udowadniając tym samym, że amerykańskie powiedzonko: "trzeba mieć pieniądze, żeby zarobić pieniądze" nie mija się z prawdą.
Ale najlepsze przyszło na koniec. Byron Denton nagrał film, w którym wyjaśnił swój eksperyment. Powiedział krok po kroku co robił i jak te działania odbijały się na statystykach. Klip obejrzało prawie pół miliona widzów. Wiele z nich nie urkywało swojej złości i pisało wprost, że czuje się oszukanymi. Bez względu na to, jakie reakcje wywołało działanie 19-latka, ilekroć będziesz zachwycać się fotkami influencera z tropikalnej plaży, zastanów się, czy to faktycznie Karaiby czy może Kara-niby.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl