Cmentarzyska samolotów. To na nich podniebne maszyny kończą swój żywot

Każda osoba interesująca się lotnictwem pewnie nie raz zastanawia się, gdzie trafiają wyeksploatowane samoloty. W sieci krążą zdjęcia z "cmentarzysk", przedstawiających szeregi nieużywanych i zniszczonych maszyn. Jednak gdzie się znajdują owe miejsca? Jak się okazuje, jedno z nich jest także w Polsce.

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Wojciech Gojke

Cmentarzyska samolotów położone są na obrzeżach miast, zazwyczaj ogrodzone i pilnowane. Nie pokazuje się ich na zdjęciach zbyt często. Dużo chętniej przedstawia się nowoczesne maszyny i imponujące porty lotnicze. Jednak każdy samolot prędzej czy później skończy swój żywot i trafi na jedno z kilkudziesięciu oficjalnych na świecie złomowisk, gdzie będzie czekać go przerobienie na "żyletki". Najwięcej tego typu miejsc znajduje się w ciepłych i suchych regionach Stanów Zjednoczonych, ale można je spotkać także w Kanadzie, Australii, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji, Hiszpanii, Kirgistanie, Armenii, Polsce czy na Ukrainie.

Obraz
© Shutterstock.com

Słynne cmentarzysko w Tucson

Najsłynniejsze cmentarzysko znajduje się w pobliżu amerykańskiego miasta Tucson (Arizona). Davis-Monthan Air Force Base narodziło się po II wojnie światowej, kiedy na terenie całego USA było tysięce maszyn, niepotrzebnych w czasie pokoju. Początkowo nie wiedziano, co z nimi zrobić. Część sprzedano za bardzo niską cenę innym państwom, część wykorzystano w celach cywilnych, a pozostałe trafiły do rezerwy. Jednak bardzo szybki rozwój technologiczny sprawił, że z czasem miejsce to przekształcono w złomowisko, ponieważ nikt nie miał wątpliwości, że samoloty nie będą już więcej używane.

W kolejnych dziesięcioleciach mocno rozrosło się. Produkowano coraz to lepsze samoloty, a stare, najczęściej wojskowe, trafiały tu czasami już po kilku latach eksploatacji. W 1973 r. cmentarzysko liczyło 6080 maszyn i od tamtego momentu liczba ta powoli się zmniejsza. Dziś na powierzchni 11 km kw. jest ich ponad 4,4 tys. Jaki czeka je los? Większość z nich nie nadaje się już do służby i nigdy nie poleci. Ich "wnętrzności" są wykorzystywane jako części zamienne dla maszyn tego samego typu, ale zmodernizowanych lub zbudowanych później w nowszej wersji. Pomimo unowocześniania, wiele podstawowych elementów pozostaje takich samych. Pozostałe zostaną pocięte na kawałki i sprzedane lub poddane recyklingowi. Co ciekawe, wybrane maszyny poddaje się przebudowie na latające cele.

Obraz
© Shutterstock.com

Gdzie jeszcze spotkamy w Stanach Zjednoczonych cmentarzyska samolotów? W pobliżu miast: Goodyear, Marana, Walnut, Chino, Altus, Clinton, Pyote, Ridge, Maxton, Marana czy Victorville. Na złomowiskach Kingman, Abilene Mojave oraz Roswell znajdują się wyłącznie nieużywane samoloty pasażerskie – jest ich tam łącznie ok. 2 tys.

Obraz
© Reuters

Kanada i Australia

Kanada nie może pochwalić się tak imponującymi składowiskami dla starych samolotów, co ich południowi sąsiedzi. Przede wszystkim z tego względu, że maszyny albo trafiają do Stanów, albo po zakończeniu swojej lotniczej posługi szybko są rozbierane. Jedno ze znanych złomowisk, z kilkudziesięcioma maszynami, położone jest na terenie lotniska Saskatoon. W przypadku Australii tego typu miejsce ulokowane jest 14 km od Alice Springs. Zostało stworzone w 2014 r., a lokalizację wybrał międzynarodowy zarząd Asia Pacific Storage Aircraft. Trafiają tu samoloty nie tylko z Australii, ale również z wielu azjatyckich krajów. Powód jest prosty – panujący w tym regionie klimat (suchy i gorący) jest idealny do magazynowania lotniczych nieużytków.

Obraz
© Shutterstock.com

Od Anglii po Rosję

Poza Stanami Zjednoczonymi i Australią nie znajdziemy złomowisk samolotowych na tak dużą skalę. Zazwyczaj są to ogromne warsztaty, w których naprawia się samoloty, bądź rozbiera się je na części. Jedne z największych to położony w brytyjskim Cirencester Salvage Air International czy francuski port lotniczy Lourdes. Radzieckie samoloty znajdziemy w porcie lotniczym w Biszkeku (Kirgistan), położonej niedaleko Moskwy Łuchowicy czy w Uljanowsku, gdzie na rozbiórkę czekają największe konstrukcje sowieckiej awiacji - zarówno cywilne jak i wojskowe. Z kolei na Ukrainie, w pobliżu Czarnobyla, przechowuje się maszyny, które zostały skażone podczas katastrofy elektrowni atomowej w 1986 r.

Obraz
© Shutterstock.com

Zdecydowaną większość europejskich cmentarzysk tworzą samoloty z II wojny światowej. Miejsca te często są traktowane jako muzea na powietrzu. Spotkamy je niemal w każdym kraju na Starym Kontynencie – także w Polsce.

Obraz
© Shutterstock.com

Polskie cmentarzysko samolotów

Położone jest w Łodzi i posiada kolekcję nieużywanych maszyn, które już lata temu zakończyły podniebną karierę. Dawniej miejsce to pełniło funkcje pierwszego w Polsce prywatnego muzeum lotnictwa. Założył je w 1989 r. Jerzy Lewandowski. Po jego śmierci ciężar utrzymania kolekcji spadł na jego żonę. Kobieta nie miała środków na utrzymanie muzeum i dziś to jedynie wielkie złomowisko, liczące ok. 30 samolotów – głównie wojskowych, zbudowanych w czasach komunizmu.

Wśród eksponatów są: jedyny w Polsce egzemplarz helikoptera Mi-6, samoloty bojowe Mig-15, Mig-17 i Mig-21 czy pasażerski IŁ-14, który miał być salonką pierwszego sekretarza Władysława Gomułki. Obecnie losy dawnego muzeum, a dzisiaj cmentarzyska, nie są jasne. Część samolotów prawdopodobnie trafi do Dęblina.

Wybrane dla Ciebie
Rekord turystów w Polsce. Bałtyk zyskuje dzięki "coolcation"
Rekord turystów w Polsce. Bałtyk zyskuje dzięki "coolcation"
Na polskich jarmarkach niebezpiecznie? "Jeżeli widzimy coś podejrzanego, zawsze powinniśmy zawiadomić policję"
Na polskich jarmarkach niebezpiecznie? "Jeżeli widzimy coś podejrzanego, zawsze powinniśmy zawiadomić policję"
Węgierski turysta skarży się na Zakopane. "Brutalne przepychanki"
Węgierski turysta skarży się na Zakopane. "Brutalne przepychanki"
Zmiany we włoskim mieście. Kary mogą wynieść nawet 400 euro
Zmiany we włoskim mieście. Kary mogą wynieść nawet 400 euro
Polacy pokochali ten kierunek. 80 proc. więcej rezerwacji niż w zeszłym roku
Polacy pokochali ten kierunek. 80 proc. więcej rezerwacji niż w zeszłym roku
Ambitne plany czeskiego przewoźnika. Oto ich cel na przyszły rok
Ambitne plany czeskiego przewoźnika. Oto ich cel na przyszły rok
Zagrożenie dla Holandii. Minister zdrowia ostrzega
Zagrożenie dla Holandii. Minister zdrowia ostrzega
Incydent w Luwrze. Niektóre dzieła są nie do uratowania
Incydent w Luwrze. Niektóre dzieła są nie do uratowania
Wagony niemieckiego przewoźnika na polskich torach. "Zostaną poddane niezbędnym naprawom"
Wagony niemieckiego przewoźnika na polskich torach. "Zostaną poddane niezbędnym naprawom"
Tłumy turystów zalały europejskie miasto. Niezwykły moment
Tłumy turystów zalały europejskie miasto. Niezwykły moment
Pożar klubu nocnego. Nie żyje 25 osób
Pożar klubu nocnego. Nie żyje 25 osób
Nie dotarli na własne wesele. Musieli oglądać je online
Nie dotarli na własne wesele. Musieli oglądać je online
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟